To jest to bezcenne 0,5h - 1,5h godziny w ciągu dnia (których w żaden inny sposób nie udałoby mi się wykroić) tylko dla mnie. Ja i moje myśli.
Czasami biegnę ot tak, bez planu, po prostu, truchtam, lightowo, w mieście albo lesie. Mijam ludzi, obserwuję, patrzę co się dzieje wokół. Słyszę strzępki rozmów, dopowiadam sobie resztę. Tak wygląda - ciekawe co robi? Gdzie idzie? On też biegnie z mp3, ciekawe czego słucha? Kto na nią czeka w domu? Podziwiam przyrodę. Pachnie trawą. Pachnie deszczem. Rany, Kto to tak wymyślił, że jest tak pięknie!? Właściwie, poza bieganiem, nie mam okazji do takich obserwacji.
Kiedy mam ostrzejszy trening, wtedy skupiam się na samym biegu, oddechu, trzymaniu odpowiedniego tętna czy tempa. Patrzę na pulsometr. Walczę. Kiedy robię długie spokojne wybieganie, moje myśli paradoksalnie biegną sto razy szybciej. W tą i z powrotem. Rozłożyłam swoje "ja" na części pierwsze. Czasami komplikuje mi życie. Czasami lepiej po prostu robić, mniej myśleć. Ale na pewno fajnie jest to zapisać. Jak się coś nazwie i wyartykułuje, od razu, jakby samoistnie porządkuje się to w głowie. Potem, jak się to przeczyta, nagle okazuje się, że ten problem nie jest może aż taki straszny. A potem czytasz wpisy innych i widzisz: on ma takie same wątpliwości, jak ja! Też go boli nad rzepką - ciekawe jak to leczy? Ona też lubi biegać po górach. A w mieście biega tą samą trasą, co ja - ciekawe czy obserwuje tych samych ludzi? Gdzie się rozciąga? Może uda nam się kiedyś spotkać na treningu?
I komentujesz, pytasz, rozmawiasz, wymieniasz doświadczenia i myśli. I tak mnożysz własne.
Dlatego warto biegać i blogować.
Biegaj i pisz! A o wszelkich kwestiach technicznych przeczytaj poniżej. Powodzenia!
Magda
Jak założyć bloga na portalu Polska Biega? Przeczytaj TUTAJ .
Nie wiesz jak to dokładnie robić? TUTAJ znajdziesz odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania .
Jeśli jeszcze coś nie jest dla Ciebie jasne, śmiało pisz na: polskabiega@agora.pl