Marcin Świerc wpadł na metę maratonu górskiego, rozgrywanego w ramach wyścigu TransGranCanaria po 2 godzinach, 58 minutach i 53 sekundach, wprawiając organizatorów w osłupienie. Okrzyknięto go "Incredible Polaco", stwierdzając, że nikt jeszcze nie widział, żeby ktoś tak szybko ukończył ten maraton. Marcin ustanowił nowy rekord trasy. Jest trochę oszołomiony i bardzo szczęśliwy. - Nie spodziewałem się takiego wyniku. Strach pomyśleć co by było gdybym się przygotował! - mówi. Drugi zawodnik na mecie pojawił się dopiero 17 minut po Polaku!
TransGranCanaria - Marcin Świerc wygrywa maraton górski z czasem 2:58:53, Piotr Hercog 9. na 83 km. Archiwum organizatora TransGranCanaria Archiwum organizatora TransGranCanaria
Marcin mieszka w schronisku turystycznym w górach Stołowych. Podjął tam pracę by mieć góry na wyciągnięcie ręki i w wolnych chwilach móc wyskoczyć na trening w wymagających warunkach. Ten szczupły, małomówny chłopak pochodzi z Lisowic, małej wioski w województwie śląskim, gdzie mieszka 700 ludzi. - Bieganie ultra jest ciężkim kawałkiem chleba, dopóki studiowałem miałem stypendium naukowe i sportowe, ale już skończyłem studia - mówi. - Tu, w schronisku, gdzie pracuję, mam nocleg i żywienie, co ułatwia sprawę.
W ubiegłym roku wraz z Piotrem Hercogiem ustanowili nowy rekord trasy Biegu Rzeźnika (8:09:47), rozgrywanego w Bieszczadach na dystansie 80 km. Chłopaki zajęli również 1 i 2 miejsce w ubiegłorocznym Ultramaratonie Chudy Wawrzyniec.
Piotr Hercog i Marcin Świerc - zwycięzcy IX Biegu Rzeźnika. Chłopaki ustanowili nowy rekord trasy - 8:09 Fot.: Monika Strojny Fot.: Monika Strojny
- Mało czasu jest na inne rzeczy poza treningiem - opowiada Marcin. - Praca, trening, praca. Zwłaszcza w weekendy, a wtedy też są zawody i z wielu z nich trzeba rezygnować. Ale postanowiłem, że w 2015 wygrywam UTMB, więc poświęcam się temu - dodaje.
TransGranCanaria - Marcin Świerc wygrywa maraton górski z czasem 2:58:53, Piotr Hercog 9. na 83 km. Archiwum Organizatora TransGranCanaria Archiwum Organizatora TransGranCanaria
W sobotę 2 marca na kanaryjskiej wyspie 2500 osób wystartowało w czterech biegach zawodów TNF TransGranCanaria. Na koronnym dystansie imprezy - 119 km, wystartowali Magda Łączak i Paweł Dybek. Niestety oboje wycofali się - Paweł z powodu bólu kolana spowodowanego pechowym wbiciem kolca kaktusa, a Magda miała poważne problemy żołądkowe. Najszybszym na 119 km był Sebastien Chaigneau (znany między innymi ze ścisłej czołówki Ultra-Trail du Mont-Blanc czy Lavaredo Ultra Trail), który pokonał trasę w 14:05:53, a wśród kobiet Nerea Martinez 17:16:22.
Na trasie 83 km z prawie 4000 m przewyższenia 9. miejsce zajął kolega teamowy Marcina - Piotr Hercog. Wpadł na metę po 9 godzinach 35 minutach i 34 sekundach. Na tym dystansie wygrał Ryan Sandes z niesamowitym czasem 8:11:26.
Najważniejszym tegorocznym wyzwaniem dla Marcina i Piotrka będzie Gore-tex Transalpine Run, który odbędzie się na początku września w Alpach, gdzie do pokonania będzie 260 km w 8 dni. Trasa biegu prowadzi z Niemiec, przez Austrię do Włoch. Udany początek sezonu nastraja chłopaków pozytywnie. Trzymamy kciuki.
Tekst: Magda Ostrowska-Dołęgowska i Monika Strojny
Przeczytaj również: Bieg Rzeźnika - piękny łomot w Bieszczadach Obozy biegowe dla amatorów biegów ultra z Marcinem Świercem i Piotrem Hercogiem. 8 maratonów górskich dzień po dniu - Polacy na 8. Gore-Tex Transalpine Run. Chudy Wawrzyniec - bieg ultra w Beskidzie Żywieckim.
