Oczywiście związek między bieganiem a inteligencją jest nieco bardziej złożony. Stwierdzenie, że aktywność fizyczna podnosi nasze IQ jest pewnym uproszczeniem, bo gdyby tak łatwo było sterować owym ilorazem - wszyscy bylibyśmy geniuszami. Prawdą jest natomiast fakt, że regularny wysiłek fizyczny zwiększa efektywność funkcjonowania mózgu, dzięki czemu nasza sprawność umysłowa, nie tylko nie obniża się wraz z wiekiem, ale nawet ulega znaczącej poprawie.
Jak się okazuje, bieganie wiąże się ze zwiększonym przepływem krwi przez hipokamp, który stanowi jedną ze struktur układu limbicznego i jest odpowiedzialny przede wszystkim za procesy związane z pamięcią i uczeniem się. Poprzez regularną aktywność fizyczną możemy wspomagać naszą zdolność do przyswajania nowych informacji i kreatywnego myślenia. Badania przeprowadzone na University of Stanford dowiodły, że już 30-minutowy wysiłek 4-5 razy w tygodniu wystarczy, aby zauważyć poprawę w zakresie umiejętności intelektualnych. To na pewno dobra informacja dla wszystkich tych, których praca zawodowa wiąże się z dużym wysiłkiem umysłowym, jak również dla studentów, którzy mogą zacząć wykorzystywać bieganie jako zdrowy doping podczas sesji egzaminacyjnej. Wystarczy tylko trochę poprzebierać nogami, aby nasz mózg również wskoczył na wyższe obroty i zaczął lepiej i szybciej pracować.
Oprócz poprawy procesów pamięciowych i wzrostu efektywności uczenia się, trening biegowy pozytywnie wpływa także na zdolność koncentracji, logicznego myślenia oraz szybkość przetwarzania informacji. Osoby, które są aktywne fizycznie lepiej radzą sobie z rozwiązywaniem codziennych problemów, a w ich głowie rodzi się więcej innowacyjnych pomysłów i rozwiązań, co ma związek przede wszystkim ze wzrostem poziomu neurotransmiterów, które pozytywnie stymulują pracę naszego mózgu. Biegacze osiągają również wyższe wyniki w testach złożonych z zadań logicznych, łamigłówek i gier liczbowych. Na tle osób prowadzących siedzący tryb życia, są także lepsi w planowaniu, organizacji dnia codziennego i zarządzaniu czasem.
W przypadku biegaczy po 50 roku życia, regularne treningi biegowe pozwalają spowolnić, a nawet zastopować naturalny proces starzenia się mózgu, który skutkuje obniżeniem sprawności intelektualnej, pogorszeniem pamięci i zdolności abstrakcyjnego myślenia. - Wybiegając się na trening kilka razy w tygodniu, fundujemy sobie nie tylko kilka dodatkowych lat życia, ale też pokaźną sumę bonusowych "szarych komórek" - twierdzi szwedzki naukowiec Stefan Persson, który przez 7 lat prowadził szeroko zakrojone badania wśród aktywnych i nieaktywnych fizycznie. - Mózg biegacza jest inny niż ten należący do fana kanapy i telewizora. Wysiłek to turbodoładowanie dla procesów zachodzących w naszej głowie. To trochę tak, jakby porównać bolid Formuły 1 ze zwykłą furgonetką. Ci co się nie ruszają zawsze zostaną w tyle - dodaje.
Jeśli więc nie chcemy zostać w tyle i to nie tylko na bieżni - biegajmy. Bo warto nie tylko tracić kalorie, ale też - zyskiwać dodatkowe "szare komórki". Tym bardziej, że wiosna nam sprzyja!
Tekst: Agata Kołacińska
Dołącz do nas na Facebooku.