Najważniejsze wydarzenia triathlonowe 2014 roku w Polsce

2014 rok w polskim triathlonie można uznać za bogaty w wydarzenia. XXX-lecie triathlonu w Polsce, Ironman w Gdyni i Challenge w Poznaniu, Ultraman Adama Sułowskiego. Oto najważniejsze wydarzenia triathlonowe 2014 roku w Polsce według PolskaBiega.pl. Kolejność chronologiczna.
Agnieszka Jerzyk dobiega do mety Agnieszka Jerzyk dobiega do mety Fot. Wolrd Triathlon

Trzecie miejsce Agnieszki Jerzyk w zawodach WTS Jokohama

Można powiedzieć, że World Triathlon Series to taka Formuła 1 triathlonu. Co roku startują w niej czołowi światowi zawodnicy na dystansie olimpijskim. Każdy liczący się zawodnik i licząca się zawodniczka, która marzy o starcie na Igrzyskach Olimpijskich startuje w imprezach cyklu organizowanego przez Intrenational Triathlon Union - międzynarodowy związek triathlonowy.

W tym roku Agnieszka Jerzyk, olimpijka, która jest jedną z czołowych polskich kandydatek do startu na Igrzyskach Olimpijskich w Rio, na zawodach w Jokohamie zajęła 3. miejsce.

Jej wyczyn spotkał się z uznaniem nie tylko w kraju, ale i zagranicą. International Triathlon Union uznała 3. miejsce Agnieszki za jedno z najważniejszych wydarzeń 2014 roku World Triathlon Series.

Sukces osiąga się ciężką pracą i Agnieszka Jerzyk o tym wie. W wywiadzie dla PolskaBiega.pl mówiła, że bywały w jej karierze lata, kiedy trenowała przez 360 dni.

AGNIESZKA JERZYK: TRIATHLON PRZEZ 360 DNI W ROKU

Szkoda, że miesiąc po starcie w Japonii Agnieszka Jerzyk na Mistrzostwach Europy w Kitzbuhel wywróciła się na etapie rowerowym. Z wody wyszła na 9. pozycji, do liderki wyścigu tracąc kilka sekund. Polska olimpijka jest dobrym kolarzem i biegaczem. Była więc szansa na medal.

Nie byłby to pierwszy medal na imprezie międzynarodowej rangi. W 2010 i 2011 roku została juniorską mistrzynią świata na dystansie olimpijskim.

XXX-lecie polskiego triathlonu w Sławie XXX-lecie polskiego triathlonu w Sławie Motzart

XXX-lecie triathlonu w Polsce

W 2014 roku minęło dokładnie 30 lat odkąd w Polsce rozegrano pierwsze zawody triathlonowe. 14 lipca 1984 roku w Kiekrzu pod Poznaniem.

W tym roku, w Sławie Jerzy Górski, legenda polskiego triathlonu, mistrz świata na dystansie Double Ironman (7,6 km pływania, 360 km rowerem, 84,5 km biegania) w ramach Sławskiego Festiwalu Triathlonu zorganizował obchody XXX-lecia polskiego triathlonu.

ZOBACZ RELACJĘ Z XXX-LECIA TRIATHLONU W POLSCE NA NASZYCM FACEBOOK'U

Udało mu się w jednym miejscu zgromadzić śmietankę polskiego triahlonu. Startowali aktualnie czołowi polscy zawodnicy, m.in. Agnieszka Jerzyk, Maria Cześnik, Agata Litwin, Mateusz Kaźmierczak, Kacper Adam, a także zawodnicy, którzy budowali polski triathlon: Stanisław Zajfert, Andrzej Nadkański, Grzegorz Zgliczyński, Cezary Figurski, Jarosław Łabus.

Oprócz startów, odbył się również wieczór wspomnień. Jerzy Górski, dobry duch krajowego triathlonu i człowiek, którego życiorys mógłby być kanwą filmowego scenariusza, postanowił w Sławie zintegrować kilka pokoleń polskiego triathlonu. Zdaniem redakcji, udało mu się.

Jak to się zaczęło?

Pierwszy w Polsce triathlon zorganizowało Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej w Poznaniu z inicjatywy dziennikarza, Jerzego Bednarza (przyp. red. można go było spotkać w Sławie).

Kiedy Bednarz chodził ze swoją inicjatywą po poznańskich klubach sportowych, żaden z miejscowych nie chciał objąć patronatem wydarzenia. W głowę pukał się nawet ówczesny rektor poznańskiej AWF.

Obawiano się, że długotrwały i intensywny wysiłek jakim jest triathlon, dla startujących może się skończyć uszczerbkiem na zdrowiu lub nawet śmiercią. Dlatego zawody odbyły się pod szyldem Mistrzostw Polski Dziennikarzy.

Raport Polska Biega - Narodowy Spis Biegaczy 2014

Na ogłoszenie w prasie odpowiedziało kilkaset osób. Wiele z nich odrzucono, bo kandydaci nie posiadali na przykład karty rowerowej. Wystartowało 130 osób. W tym gronie znalazły się trzy panie. Pierwsi w Polsce triathloniści zmierzyli się z dystansem 1,5 km - 50 km - 20 km.

Triathlon w Kiekrzu nie obył się bez organizacyjnych wpadek. Sędziowie niektórym zawodnikom źle policzyli pętle rowerowe i biegowe.

Zawody wygrał Jan Olesiński, czołowy polski pięcioboista. Przygotowywał się do Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles, ale z powodów politycznych Polacy do Stanów Zjednoczonych Ameryki nie polecieli.

Medalu olimpijskiego wówczas nie zdobył, ale w historii polskiego sportu i tak się zapisał. Jako zwycięzca pierwszych zawodów triathlonowych w Polsce.

Dariusz Kowalski i Chris McCormack Dariusz Kowalski i Chris McCormack Enea Tri Tour Poznań

Wygrana Dariusza Kowalskiego z Chrisem McCormackiem

Gwiazdą tegorocznych zawodów z cyklu Enea Tri Tour miał być Chris McCormack. Australijczyk to żywa legenda triathlonu - dwukrotny mistrz świata na dystansie Ironman.

Macca przyjął zaproszenie organizatorów. Postanowił wystartować na dwóch dystansach. W sobotę na 1/4 Ironmana (0,95 km - 45 km - 10,55 km), w niedzielę na 1/2 Ironmana (1,9 km - 90 km - 21,095 km).

Na krótkim dystansie wygrał z nim o sekundę Dariusz Kowalski, triathlonista i trener Kuźni Triathlonu.

Chris McCormack po przegranej mówił, że priorytetowo traktuje start niedzielny, a w sobotę tylko się rozgrzewał. Czy mówił prawdę, poznaniakom nie było dane sprawdzić. Na trasie rowerowej złapał gumę. Udzielił mu pomocy jeden z zawodników. Sędziowie dopatrzyli się naruszenia przepisu, który zabrania startującym przyjmowania pomocy z zewnątrz i Australijczyka zdyskwalifikowali.

- Starałem się trzymać razem z Chrisem podczas jazdy na rowerze, aby w biegu dać z siebie wszystko. Widzieliśmy, że mamy przewagę, dlatego staraliśmy się biec razem i podciągnąć tempo - skomentował swój występ z Kowalski. - Moim celem było walczyć do końca i wygrać - dodał.

Kowalski z przerwą trenuje triathlon od 11 lat. Odnosił sukcesy w czasach juniorskich. Teraz marzy o starcie na Igrzyskach Olimpijskich w Rio.

Marcin Konieczny Marcin Konieczny Pawe Urbaniak/BikeLife.pl

8:48.05 Marcina Koniecznego w Ironmanie

W 2014 roku na zawodach Challange Roth jako jednemu z niewielu w historii polskiego triathlonu udało się złamać barierę 9 godzin. Na mecie zameldował się z czasem 8:48.05. Wygrał z mistrzynią świata na dystansie długim i dwukrotną srebrną medalistką mistrzostw świata Ironman Caroline Steffen.

To 3. wynik w historii polskiego triathlonu na dystansie Ironman i najlepszy wynik 2014 roku.

MARCIN KONIECZNY: PO SUKCESIE W ROTH GRATULOWAŁO MI MNÓSTWO OBCYCH OSÓB

Marcin Konieczny triathlonem zajął się w 2007 roku, tuż przed tym, kiedy miała stuknąć mu "czterdziestka". - Miałem dwie drogi. Pierwsza, to wziąć kredyt i kupić motocykl typy chopper jak większość moich kolegów. Druga to powrót do biegania. Bieganie mi nie wystarczyło. Trafiłem na blog Dariusza Sidora i zdecydowałem, że ukończę Ironmana - opowiada o triathlonowych początkach Marcin Konieczny.

Jest kolejnym dowodem na to, że konsekwencja, silna motywacja i dobrze wyznaczane cele są podstawą osiągnięcia sukcesu w sporcie.

Komuś kto uprawia triathlon w Polsce, MKONa nie trzeba przedstawiać. To jeden z czołowych zawodników. Dodajmy, że amatorów. Z wykształcenia jest prawnikiem. Jest partnerem w firmie House of Skills, która zajmuje się szkoleniami menadżerskimi.

Mimo że przez 140 dni w roku jest w trasie, bo prowadzi szkolenia w całej Polse, nie przeszkadza mu to w trenowaniu. Śmieje się, że niedługo pozna wszystkie pływalnie i bieżnie w naszym kraju.

Prowadzi na Facebook fanpage, na którym motywuje triathlonową brać do wytrwałego trenowania. Jest też bohaterem popularnych memów Sportowego Jeża Porannego.

Marcin chce zostać mistrzem świata Ironman w kategorii wiekowej M-50. Znając jego upór i umiłowanie ciężkiej pracy, na pewno mu się to uda.

Marcin Konieczny Wytop

Herbalife Ironman 70.3 Gdynia Herbalife Ironman 70.3 Gdynia Herbalife Ironman 70.3 Gdynia

Przyznanie licencji Ironman 70.3 zawodom w Gdyni

Wielu uzna, że najważniejszym triathlonowym wydarzeniem 2014 roku było przyznanie zawodom Herbalife Triathlon Gdynia licencji Ironman.

To ogromne wyróżnienie nie tylko dla organizatorów gdyńskiej imprezy, ale również dla polskiego triathlonu. Jeśliby porównać nobilitację do innych dyscyplin, to tak jakby UEFA przyznała polskiej Ekstraklasie stałe miejsce w Lidze Mistrzów.

Decyzję ogłoszono podczas tegorocznej imprezy, kiedy to prezentowano czołówkę zawodników. Zawody Ironman 70.3 w Gdyni to pierwsze zawody pod tym szyldem w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Do tej pory najbliższe zawody Ironman odbywały się w Niemczech i Szwecji.

Ironman to zawody, które wzięły początek na Hawajach. W latach 70-tych za sprawą majora Collinsa narodził się tam kultowy triathlon właśnie o tej nazwie. W pierwszym starcie wzięło udział kilkanaście osób. Od tego czasu tysiące triathlonistów ukończyło te zawody, by na mecie usłyszeć słowa: You are an Ironman (Jesteś człowiekiem z żelaza).

KTO JEST MOCNIEJSZY: KOLARZ, PŁYWAK CZY BIEGACZ? PRZECZYTAJ, JAK NARODZIŁ SIĘ TRIATHLON

Dziś prawami do marki zarządza World Triathlon Corporation. Oprócz klasycznego Ironmana (3,8 km - 180 km - 42,195 km), odbywają się też zawody Ironman 70.3. Triathloniści pokonują o połowę krótszy dystans.

I tak będzie też w Gdyni w roku 2015. Oficjalna nazwa imprezy to Herbalife Ironman 70.3 Gdynia. Pakiety startowe na imprezę rozeszły się w ciągu jednego dnia. Wśród startujących 30 najlepszych triathlonistów we wszystkich kategoriach wiekowych uzyska kwalifikacje na mistrzostwa świata Ironman 70.3, które w 2015 roku odbędą się w Zell am See, w Salzburgu.

World Triathlon Corporation przyznała licencję Ironman 70.3 na 5 lat. Michał Drelich, dyrektor zarządzający w SportEvolution, firmie, która organizuje gdyńskie zawody powiedział, że to dopiero początek współpracy, a pytany przez dziennikarzy o to czy możemy się spodziewać w Polsce zawodów na pełnym dystansie Ironman, nie zaprzeczył.

Daniel Formela Daniel Formela Herbalife Triathlon Gdynia

Debiut Daniela Formeli na długim dystansie

Na zawodach Herbalife Triathlon Gdynia 2014 w triathlonie zadebiutował Daniel Formela. Nie było by w tym nic niezwykłego, bo na każdych zawodach triathlonowych ktoś debiutuje, ale ten 28-latek z Wejherowa, w mocno obsadzonej imprezie zajął 8. miejsce.

Oczywiście  zanim wystartował w Gdyni nie był zupełnie "zielony". Wcześniej uprawiał kolarstwo i z sukcesami startował w duathlonach. Jednak rok 2014 był jego pierwszym rokiem w pełni zawodniczym. Zanim znalazł sponsora, Daniel Formela 20-godzinne treningi łączył z etatową pracą.

W Gdyni był drugim Polakiem na mecie.  Pokonanie dystansu 1/2 Ironmana zajęło mu 4:11.01. Wyprzedził takich zawodników jak Filip Przymusiński, Tomasz Spaleniak czy Jakub Czaja.

Z tym ostatnim w marcu 2014 roku nawiązał współpracę trenerską. Jak w jednym z wywiadów mówił Daniel Formela, Kuba jest jego głową - odpowiada za trening, dietę. Daniel jest nogami, czyli wykonuje polecenia. Najwyraźniej taka współpraca świetnie się sprawdza, bo Formela przebojem wszedł do czołówki polskiego triathlonu.

Warto obserwować jego poczynania w 2015 roku. Tym bardziej, że w nadchodzący rok zamierza w pełni poświęcić się triathlonowi.

Challenge Poznań Challenge Poznań materiały prasowe

Przyznanie zawodom w Poznaniu licencji Challenge i ME 2016

Challenge Family to druga co do wielkości międzynarodowa marka triathlonowa długich dystansów. Narodziła się w Niemczech, w Roth, gdzie od 1984 roku odbywają się słynne zawody na pełnym dystansie (3,8 km - 180 km - 42,195 km).

Dziś to 41 imprez na całym świecie, w których startują czołowi światowi zawodnicy. Od 2015 zawody na dystansie długim odbywać się będą też w Poznaniu. Co więcej, rok później w ramach Challenge Poznań odbędą się Mistrzostwa Europy na długim dystansie. To pierwsza tej rangi impreza triathlonowa w Polsce.

Nie jest tajemnicą, że tak jak Challenge walczy z Ironmanem o schedę w świecie triathlonu, tak Poznań konkuruje z Gdynią o miano triathlonowej stolicy Polski.

Taka rywalizacja polskiemu triathlonowi może wyjść tylko na dobre.

Kacper Adam przechodzi na zawodowstwo

W tym roku Kacprowi Adamowi udało się wygrać kilka imprez krajowych i zagranicznych nie tylko w swojej kategorii wiekowej, ale również w klasyfikacji ogólnej. Na dystansie długim wywalczył tytuł mistrza Polski.

Latem najpierw zajął 2. miejsce w Enea Tri Tour Poznań na dystansie długim a w sierpniu na Herbalife Triathlon Gdynia zajął 6. miejsce i został najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w tych zawodach (4:07.45). Był to najmocniej obsadzony start w Polsce.

W październiku ogłosił, że przechodzi na zawodowstwo. Dlaczego? Chce się uczyć od światowej czołówki. - Wiem, że przede mną jeszcze wiele lat treningu, aby wygrywać z takimi sławami jak Sebastian Kienle czy Jan Frodeno, ale to wszystko sprawia mi wiele frajdy. Cieszę się procesem budowania najlepszej dyspozycji na jaką mnie stać - mówił po ogłoszeniu decyzji.

Jego ostatni start w Bahrajnie na zawodach serii Challenge (1,9 km - 90 km - 21,095 km) pokazuje, że budowanie formy idzie mu całkiem dobrze. Choć do Michaela Raelerta mu wciąż daleko (Niemiec wygrał z czasem 03:36.04) to w start nad Zatoką Perską zakończył świetnym czasem - 3:52.20. Był 13.

Na wielkie sukcesy przyjdzie jeszcze czas. Zwłaszcza że Kacper Adam ma dopiero 22 lata  a patrząc na osiągnięcia najlepszych triathlonistów, szczyt możliwości przychodzi u nich po 30. roku życia.

Jednak tak dobre wyniki w tak młodym wieku, dają nadzieję, że w przyszłości uda mu się zrealizować dwa cele, które przed sobą postawił. Są to tytuły mistrza świata Ironman i Ironman 70.3.

Adam Sułowski na mecie Ultraman UK Adam Sułowski na mecie Ultraman UK Repti

Start Adama Sułowskiego w Ultraman Wales 2014

Adam Sułowski znany bardziej jako Strąkman, jako drugi Polak (pierwszy był Jerzy Górski) w historii ukończył zawody Ultraman. Pierwszego dnia przepłynął 10 km i przejechał 144,8 km na rowerze. Drugiego dnia znów rower - 276 km, a ostatniego pobiegł podwójny maraton. Przez 3 dni pokonał 10 km wpław, 421 km rowerem i 84 km biegiem. Ultraman to jeden z najtrudniejszych triathlonów na świecie.

W Ultramanie startuje mało osób i to na zaproszenie organizatorów. W Walii na starcie stanęło 24 triathlonistów. Wszyscy oprócz Adama mieli długie dossier ekstremalnych osiągnięć - Ironman na Hawajach, Maraton Piasków, biegi ultra.

Adam takich biegów na koncie nie miał. Pierwszy maraton w życiu przebiegł w 2012 roku. Pierwszego Ironmana zrobił w 2013 roku. Organizuje też bieg HuntRun Polowanie na biegaczy, ale to przecież nie to samo co kilkuset kilometrowe biegi w ekstremalnych warunkach. Napisał jednak list do organizatorów. Napisał, cytujemy: "jestem weganinem, mam zajawkę na triathlon i skopię parę tyłków". Zaprosili go.

"KRĘCI MNIE TO, O CZYM LUDZIE MYŚLĄ, ŻE JEST NIEOSIĄGALNE" - PRZECZYTAJ WYWIAD ZE STRĄKMANEM"

Pieniądze na wyprawę zebrał przez internet na jednym z popularnych crowdfundingowych portali. Do Walii zabrał ze sobą 3 osoby - dziewczynę, brata i kolegę. Pojechali z Polski samochodem.

Organizatorzy po cichu stawiali na niego jako na czarnego konia zawodów. Niestety już pierwszego dnia omal nie został zmuszony, żeby zrezygnować. Zawodnicy pływali w wodzie, której temperatura nie przekraczała 12 stopni. Adam nabawił się hipotermii.

- Przemarzły mi nerki i mięśnie międzyżebrowe, przez co strasznie cierpiałem na rowerze i "puściło mnie"  dopiero na biegu trzeciego dnia. W czasie pływanie doznawałem różnych odczuć. Chwilami nie mogłem ruszać lewym nadgarstkiem - opisał na swoim blogu start.

Zawody ukończył na 12. miejscu. Telewizja Polska wyprodukowała film dokumentalny o jego zmaganiach z Ultramanem.

Adam obecnie przygotowuje się do zawodów Quintuple IronMan Triathlon. To 19 km pływania, 900 km jazdy na rowerze i 210 km biegu. Łącznie 1129 kilometrów.

Adam "Strąkman" Sułowski znalazł się w tym zestawieniu nie tylko ze względu na osiągniecie sportowe, ale również za to, że swoimi startami promuje triathlon za w Polsce, za granicą Polski i swoim przykładem udowadnia, że chcieć to móc.

Copyright © Agora SA