25 wieków maratonu

Bieg z Maratonu do Aten, czyli po prostu maraton ma już 2500 tysiąca lat. Okrągły jubieleusz najstarszego maratonu świata uczciło w niedzielę - oczywiście biegiem na dystansie 42 km 195 m - ponad 12 tysięcy biegaczek i biegaczy.
Filippides Filippides AP/Petros Giannakouris

Był słynny Filippides

Przed biegiem nie mogło zabraknąć przypomnienia historii maratonu. Był więc Filippides. Według legend, to właśnie ten Grek był pierwszym maratończykiem - pokonał trasę z Maratonu do Aten, aby obwieścić zwycięstwo w bitwie i ostrzec przed nadpływającą perską flotą. Kiedy wypełnił zadanie, zmarł z wycieńczenia. 
Maraton Ateński Maraton Ateński AP/Petros Giannakouris

Obyło się bez ofiar

Tak jak i 2500 tysiąca lat temu, tak i teraz biegacze startowali w Maratonie, a kończyli bieg w Atenach. Na szczęście na mecie nikt nie podzielił losu Filippidesa...
Maraton Ateny 2010 Maraton Ateny 2010 AP/Dimitri Hatzimoisis

Start

Na linii startu w Maratonie stawiło się ponad 12 tysięcy miłośników biegania. Z przodu ustawili się oczywiście faworyci, czyli jak na biegi długodystansowe przystało - biegacze z Afryki.
Spartanie Spartanie REUTERS/JOHN KOLESIDIS

Wojowniczo

W takim towarzystwie o spokój na trasie wszyscy mogli być spokojni. Wśród startujących byli przecież biegacze-wojownicy: w pełnym bojowym rynsztunku rodem z filmu ''300'', z numerami startowymi na tarczach. Na szczęście zamiast sandałów postawili na sprawdzone i nowoczesne obuwie sportowe.
maraton Ateny 2010 maraton Ateny 2010 REUTERS/YANNIS BEHRAKIS

Pożegnanie z Afryką

A wracając do biegaczy z Afryki. Już po kilkuset metrach najlepsi z nich ''wystrzelili'' do przodu. Rywalom nie pozostało nic innego jak śledzić wzrokiem plecy oddalających się faworytów.
Maraton Ateny 2010 Maraton Ateny 2010 REUTERS/YANNIS BEHRAKIS

Artystycznie

Kenijczyk Edwin Kimutai w drodze na metę, a w tle szklana figura biegacza.
Maraton Ateny 2010 Maraton Ateny 2010 REUTERS/YANNIS BEHRAKIS

Artystycznie... znowu

Kolejny Kenijczyk i kolejny postument. Na 20 kilometrze Robert Mwangi mija posąg antycznego greckiego biegacza.
Maraton Ateny 2010 Maraton Ateny 2010 REUTERS/YANNIS BEHRAKIS

12 km przed metą

Na 30. kilometrze dominowała pełna koncentracja.
Maraton Ateny 2010 Maraton Ateny 2010 REUTERS/YANNIS BEHRAKIS

Nie ma, że boli

Biegacze-wojownicy nie odpuszczali. Wzorem Filippidesa pokonali całą trasę maratonu. I z tego co mi wiadomo, na mecie - na szczęście - nie umarli z wycieńczenia.
Rasa Drazdaukaite Rasa Drazdaukaite AP/Petros Giannakouris

Litwinka w drodze na podium

Wojowniczy charakter pokazała także najszybsza z kobiet, Litwinka Rasa Drazdaukaite
Raymond Bett Raymond Bett REUTERS/YIORGOS KARAHALIS

Zwycięzca

Jako pierwszy linię mety minął Kenijczyk Raymond Bett. Trzeba jednak przyznać, że jego wynik - 2:12.40 - nie należy do imponujących. Na wytłumaczenie 36-letniego Kenijczyka można dodać, że trasa ateńskiego maratonu nie należy do łatwych - uczestnicy musieli pokonać dużą różnicę wzniesień.
Rasa Drazdaukaite Rasa Drazdaukaite AP/Dimitri Hatzimoisis

Zwyciężczyni

Najszybsza kobieta ateńskiego maratonu anno 2010, Rasa Drazdaukaite. Litwinka pokonała trasę długości 42 km i 195 metrów w czasie 2:31.06.  Na kolejnych miejscach podium pań stanęły: Rosjanka Olga Glok (2:33.51) i Ukrainka Switłana Stanko (2:38.59). 11. miejsce - z czasem 2:48.30 - zajęła Monika Drybulska.
Henryk Szost (Polska) 2:15.28 Henryk Szost (Polska) 2:15.28 AP/Dimitri Hatzimoisis

Tuż za podium

Świetnie spisał się w Grencji Henryk Szost. Polak z czasem 2:15.28 był czwarty. Do trzeciego na podium - Edwina Kimutaia zabrakło mu naprawdę niewiele. Kenijczyk dobiegł w czasie 2:15.21.
Henryk Szost całuje tartan po ukończeniu olimpijskiego maratonu w Atenach w 2004 roku Henryk Szost całuje tartan po ukończeniu olimpijskiego maratonu w Atenach w 2004 roku AP/Dimitri Hatzimoisis

Szost ze złotem

Henryk Szost miał jednak powody do świętowania. Chociaż minimalnie przegrał walkę o podium, to otrzymał złoty medal... 43. mistrzostw świata wojskowych. Nie był zresztą jedynym Polakiem na podium tej rywalizacji.
Arkadiusz Gardzielewski Arkadiusz Gardzielewski REUTERS/YIORGOS KARAHALIS

Polacy w czołówce

Tuż za Szostem na metę wpadł Arkadiusz Gardzielewski (2:15.45). Był więc piąty w klasyfikacji generalnej i drugi w MŚ wojskowych. Dzięki czemu wywalczył srebro. W czołówce był jeszcze jeden Polak Michał Kaczmarek (2:17.19)
Jeorjos Papandreu Jeorjos Papandreu AP/Dimitri Hatzimoisis

Premier na mecie

Wśród uczestników maratonu był także premier Grecji Jeorjos Papandreu. Na zdjęci widać, że szef rządu dotarł do mety. Tak się tylko zastanawiam, którzy z wbiegających towarzyszy premiera jest jego ochroniarzem. Jakieś kandydatury?
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.