Półmaraton... za kratami

Polska Biega wszędzie. Najlepszym przykładem Zakład Karny w Rawiczu. To tutaj 17 października odbył się nietypowy półmaraton. Na starcie stanęli skazani i wcale nie biegli na wolność, a dlatego, że pokochali bieganie.
Więzienny półmaraton Więzienny półmaraton fot. Marek Heinze

Jailhouse Run

Elvis Presley śpiewał o więziennym rocku (''Jailhouse Rock'') skazańcy z Rawicza wybrali nie muzykę a więzienny bieg (jail house run), czyli I Półmaraton ''Złota Setka''.

Biegowa ''14''

Do biegu od lipca przygotowywało się 20 mężczyzn. Z trudami reżimu treningowego i biegowej diety uporało się 14 z nich. I ta czternastka stanęła na starcie półmaratonu.

Profesjonalne podejście

W ramach przygotowań do biegu jego uczestnicy trenowali w trakcie przysługujących spacerów i dodatkowych zajęć treningowych. Jak wspomniałem - była specjalna dieta, były i profesjonalne plany treningowe. O wysokim poziomie przygotowań świadczy choćby ta wypowiedź trzeciego na podium Dariusza Czaplickiego: - Biegałem 3-4 razy w tygodniu na spacerniaku: godzina biegu z tętnem 65-75 proc. raz w tygodniu (czasami dwa razy), interwały 10 razy 30 sekund maksymalnie 90 sekund truchtu, 90 min biegu z tętnem 80-85 proc.

Opłaciło się

Przygotowania do startu były tak intensywne, że wszyscy uczestnicy biegu zrzucili przy okazji zbędę kilogramy. Niektórzy po kilka, rekordzista - prawie 40! Zaangażowały się także rodziny- dzięki ich pomocy - za zgodą dyrektora - biegacze otrzymali odpowiedni sprzęt biegowy. W końcu do pokonania było ponad 21 kilometrów.

Nie było taryfy ulgowej

Trasę półmaratonu poprowadzono oczywiście na terenie zakładu karnego. Biegano 100 okrążeń na wewnętrznym placu wokół budynków pomocniczych, czyli ślusarni i stolarni.

Bufet

Jak na profesjonalny bieg przystało, uczestnicy półmaratonu mogli skorzystać z bufetu. Tu czekała na nich woda, napoje izotoniczne i banany.
Więzienny półmaraton Więzienny półmaraton fot. Marek Heinze

Finisz

Na ostatnich metrach, ostatkami sił wpadali na metę.

Meta

Do mety dotarli wszyscy - zwycięzca, Mariusz Starzonek, w czasie 1:28.30. Ostatni półmaratończyk finiszował w czasie 2:16.27.

Nagrody

Na wszystkich czekały nagrody. Wszyscy biegacze otrzymali pamiątkowe dyplomy i książki. Najlepsi mogli liczyć na medale, a triumfator na puchar. Po wywalczeniu takiej nagrody już myśli o kolejnych startach. - Oczywiście że będę dalej biegał i w więzieniu i na wolności. Wszystko co teraz robię układam pod bieg. Jeżeli za rok tu jeszcze będę to na pewno
ponownie wystartuję, zimę chce lekko trenować żeby podtrzymać kondycję a od
marca zaczynam przygotowywać się do następnego półmaratonu. Kiedy uda mi
się opuścić więzienie to spróbuję swoich sił w maratonie poznańskim i
berlińskim - zapowiada Mariusz Starzonek.
Więzienny półmaraton Więzienny półmaraton fot. Marek Heinze

Razem

Półmaratończycy z Rawicza w komplecie. Mimo, że było ich tylko 14. impreza okazała się sukcesem. Takie imprezy nie tylko odrywają nas od tej rzeczywistości i dają cel. To także doskonała okazja, żeby pokazać ludziom na zewnątrz, że ci siedzący po tej stronie też coś potrafią - podsumował bieg drugi na mecie Hubert Frontczak. Jak można się więc domyślić - na tym jednym biegu się chyba nie skończy.

 

 

Kolejny półmaraton już za rok!