Nowa kolekcja biegowa Lidla właśnie trafiła do sklepów. Już ją przetestowaliśmy - warto? [SPRAWDŹ]

Model prezentuje się solidnie. Starannie wykończony, nigdzie bokami nie wychodzi klej, od wewnątrz nie ma żadnych uwypukleń, ani przeszkadzających szwów. Bieżnik nie jest bardzo agresywny, ale powinien poradzić sobie na miejskich, zaśnieżonych ścieżkach, bez sprawiania problemów również na czystym asfalcie.

Pierwsze wrażenie mając je na stopach? Sztywne. Sztywna podeszwa, sztywny zapiętek, nawet cholewka jest lekko sztywna. Przez to but jest dosyć toporny i mało komfortowy na dłuższych dystansach.

Kompletnie zaskoczyła jednak nas ich wodoodporność. Ze wstydem przyznajemy, że napis "waterproof" przyjęliśmy z dużą dozą nieufności. Tymczasem rzeczywiście but zanurzony w wodzie, nie wpuścił do środka nawet kropelki. Jeśli więc planujecie start w coraz bardziej popularnych ekstremalnych zawodach z przeszkodami i związanie z nimi taplanie się w błocie, wpadanie do wody, to buty z Lidla powinny dać radę.

Podsumowując, buty okazały się solidne i bardzo stabilne. Niestety, są również dosyć ciężkie i sztywne. Nie zebralibyśmy ich na maraton w Bieszczadach, za to na treningi w umiarkowanie wymagającym terenie (np. w lesie), jak najbardziej.

Cena: 69 zł

Kurtka to najmocniejszy punkt jesienno-zimowej kolekcji Lidla. Jest starannie uszyta i elastyczna, dzięki czemu bardzo komfortowa. Mieliśmy okazję przetestować ją nie tylko podczas biegania, ale również podczas wieczornej podróży rowerem, gdy temperatura spadła do 8 stopni C, wiał wiatr i padał lekki deszcz. Mimo to nie wychłodziliśmy się. Materiał trzymał ciepło i chronił przed wiatrem. Brakuje w niej jednak jakichkolwiek otworów wentylacyjnych. Sprawdzi się zatem na długie, zimowe wycieczki biegowe lub na czas rozgrzewki przed zawodami.

Polska Biega

Warto zwrócić również uwagę na krój kurtki: jest lekko dopasowana i naprawdę ładnie się prezentuje. Chętnie będziemy ją zakładać nie tylko na trening, ale także na zwykły spacer, czy w podróż rowerową do pracy.

Cena: 69 zł

Legginsy z najnowszej kolekcji marki Crivit to bardzo przyzwoity produkt. Materiał z którego są wykonane, jest elastyczny i dobrze układa się na ciele. Guma w pasie jest stosunkowo szeroka, dzięki czemu nie wżyna się w ciało. W dolnej części nogawek zostały umieszczone elementy odblaskowe, a także suwaki, które ułatwiają zakładanie legginsów. Z tyłu spodni znajduje się niewielka kieszonka, w której mieszczą się klucze, telefon lub żel.

Polska Biega

Legginsy są naprawdę ciepłe - na całej powierzchni od wewnętrznej strony wszyty jest cienki polar, który powinien sprawdzić się również przy minusowych temperaturach.

Wizualnie legginsy nie wyróżniają się niczym szczególnym. Czarne, z niebieskimi elementami po prostu nie rzucają się w oczy.

Minus? W spodniach nie ma żadnych otworów wentylacyjnych, zatem mogą nie do końca się sprawdzić przy intensywnym treningu wykonywanym przy dodatniej temperaturze powietrza.

Bardzo fajnym gadżetem, jaki znajdziemy w najnowszej kolekcji to rękawiczki funkcyjne. Są cienkie, elastyczne i  na pewno będziemy mogli z nich skorzystać nie tylko do biegania, ale również na rower w chłodniejszy dzień lub dłuższy spacer. Nie mieliśmy okazji testować ich w mrozie, ale powinny zdać egzamin przy ujemnej temperaturze. Do tego są wykonane z materiału umożliwiającego posługiwanie się ekranem smartfona.

Cena: 19,99 zł

Wiadomo, że podczas treningów w chłodniejsze dni najwięcej ciepła ucieka nam przez głowę, więc nie możemy zapominać o czapce. Znajdziemy taką w kolekcji Lidla. Jest wykonana w całości z poliestru. Według nas powinna dobrze wchłaniać pot i utrzymywać odpowiednią temperaturę. Dobrze leży na głowie, chroni uszy, nie uciska. Można śmiało kupować.

Cena: 17,99 zł

5 sytuacji, które najbardziej zagrażają kolanom