Buty do biegania z Decathlonu do 200 zł [TEST]

Dobre buty do biegania muszą dużo kosztować? Wcale nie! Jeśli chcesz wydać między 100 a 200 złotych i zastanawiasz się, czy jest sens szukać butów do codziennych treningów w dostępnej dla ciebie cenie, koniecznie przeczytaj nasz test! Sprawdziliśmy pięć par butów - cztery marki Kalenji i jedne adidas.
Kalenji Eliofeet Kalenji Eliofeet fot. Justyna Grzywaczewska

Kalenji Eliofeet

Tester: Justyna Grzywaczewska

Na początku muszę podkreślić istotną sprawę. Nigdy nie biegałam w butach "z niższej półki". Tak się poukładało, że od początku mojej biegowej przygody (czyli od 13 lat) trafiały się okazje, by za dobrą cenę kupować buty znanej marki. Zazwyczaj nie były to najnowsze modele, bo nie należę do osób, które tylko czekają na nowości i od razu chcą je testować. Od zawsze kładę nacisk na wygodę i to jest podstawowe kryterium przy doborze butów.

Test tanich butów biegowych [WIDEO]

Test butów wypadł zaskakująco dobrze. Choć przyznaję, że kiedy pierwszy raz włożyłam buty Kalenji Eliofeet, poczułam zdecydowaną różnicę pomiędzy nimi i mało amortyzowanymi butami, w jakich biegam na co dzień, dlatego nie zrobiły na mnie dobrego wrażenia. Oczywiście jest to spowodowane faktem, że odzwyczaiłam się od butów z dużą amortyzacją.

Jak się okazało już podczas pierwszego treningu, buty są bardzo wygodne. Mimo dużej amortyzacji, są dość lekkie i całkiem dynamiczne. Sprawdziły się zarówno na dłuższych spokojnych rozbieganiach, jak i treningach interwałowych z szybszymi odcinkami, choć na pewno bardziej polecam te buty na dłuższe bieganie niż sprinty.

Kalenji Eliofeetfot. Justyna Grzywaczewska

Kalenji Eliofeet mają nietypowe rozwiązanie - zapięcie za pomocą rzepa. Po kilku tygodniach nie działo się z nim nic złego, jednak pomysł budzi moje obawy, czy po kilku miesiącach użytkowania, rzep nie przestanie spełniać swojej funkcji. Rzep można regulować, są jednak pewne ograniczenia - jeśli ktoś ma bardzo szeroką stopę, może okazać się, że rzep nie sięga do zapięcia. Inny minus tego rozwiązania to fakt, że podczas treningu miałam wrażenie, że but się poluźnia i w zasadzie podczas każdego biegania musiałam przynajmniej 2-3 razy poprawiać zapięcie. Plus - szybkie zakładanie buta i nie trzeba się martwić o rozwiązaną sznurówkę.

5 porad, jak dobrać buty do biegania [WIDEO]

Kalenji Eliofeet to model szosowy, jednak radzi sobie całkiem nieźle na leśnej nawierzchni z niezbyt wymagającymi podbiegami i zbiegami, choć oczywiście nie zalecam zabierania tych butów na treningi w górach. Na minus oceniam wentylację (siateczka 3D z przodu buta jest ok, ale masywny język niweczy jej zastosowanie) oraz wysoki zapiętek, który mnie nieco uwierał. Z kolei plus za estetykę. Testowane przeze mnie buty są ciemnoszare z różowymi elementami. Dostępne są także inne wersje kolorystyczne, w tym biała, jednak ta przeze mnie testowana jest najbardziej praktyczna.

Kalenji Eliofeetfot. Justyna Grzywaczewska

Osobom, które biegają w butach o sporej lub dużej amortyzacji te buty na pewno mogą się spodobać. Szczególnie polecam na codzienne treningi, ewentualnie rekreacyjne starty. Czy zdecydowałabym się pobiec w nich maraton - na pewno nie, ale też nie są to buty produkowane w takim celu. Podsumowując Kalenji Eliofeet to dobre buty dla osób początkujących, biegających rekreacyjnie, nie wymagających od buta nadzwyczajnej dynamiki i ceniących przede wszystkim wygodę.

I Podstawowe informacje:

Firm: Kalenji

Model: Eliofeet

Waga: ok. 260 g

Cena 159,99 zł

II Parametry - skala 1-5:

1. Amortyzacja 4

2. Stabilizacja 3

3. Trzymanie stopy 3

4. Sztywność 3

5. Przyczepność 3

6. Wentylacja 1

7. Wygoda 4

8. Dynamiczność 2

III Zastosowanie - skala 1-5:

1. Długie wybiegania 4

2. Codzienne treningi 4

3. Trening szybkościowy 2

4. Maraton 1

5. Krótsze zawody 2

IV Najlepsze dla stopy: uniwersalne

O testerce:

Najwięcej przyjemności dają mi treningi tempowe i szybkościowe w lesie. Startuję na dystansach do 15 km, w planach na najbliższy rok jest debiut w półmaratonie.  W przeszłości trenowałam 400 m. Skakałam też w dal, stąd preferuję dynamiczne buty, bez przesadzonej amortyzacji, ale nie jestem zwolenniczką biegania naturalnego. Jestem dość wymagająca w kwestii doboru butów.

Biegowe ciekawostki, porady i newsy. Śledź nas na Facebooku i Twitterze @PolskaBiega

Kalenji Ekiden 100 Kalenji Ekiden 100 fot. Piotr Książkiewicz

Kalenji Ekiden 100

Tester: Piotr Książkiewicz

Pierwsze wrażenie nie było zbyt dobre, dlatego pewnie nie kupiłbym tego buta, gdybym miał do wyboru inne. Według producenta jest to but przeznaczony do 2-3 treningów w tygodniu nie dłuższych niż 45 minut. Jestem gotów się z tym zgodzić, choć nie do końca. Jeśli bowiem są to nasze jedyne treningi w tygodniu i chcielibyśmy w ich trakcie pobiegać trochę szybciej, czy zrobić jakieś rytmy - to z pewnością nie będziemy się czuć w tych butach komfortowo.

Jest to dobry but do uzupełnienia naszej "stajni". Idealnie sprawdzi się na krótszych, spokojnych treningach, podczas których zmusi nasze stopy do bardziej wytężonej pracy niż w drogich butach, co w przyszłości może uchronić nas przed kontuzją. Nie ubrałbym natomiast tego buta na jakiekolwiek zawody, czy chociażby trening szybkościowy. But jest dosyć sztywny (dzięki czemu również stabilny), do mocnych jego stron z pewnością nie należy też przyczepność, z którą na mokrej nawierzchni bywa dość słabo.

Kalenji Ekiden 100fot. Piotr Książkiewicz

W kategorii cena/jakość but oceniam na 4 i osobom, które chciałby oszczędzać swoje wypasione buty na wyjątkowe okazje polecam je z czystym sumieniem.

I Podstawowe informacje:

Firm: Kalenji

Model: Ekiden 100

Waga: 277 g

Cena 139,99 zł

II Parametry - skala 1-5:

1. Amortyzacja 2

2. Stabilizacja 4

3. Trzymanie stopy 3

4. Sztywność 5

5. Przyczepność 2

6. Wentylacja 4

7. Wygoda 2

8. Dynamiczność 2

III Zastosowanie - skala 1-5:

1. Długie wybiegania 2

2. Codzienne treningi 3

3. Trening szybkościowy 1

4. Maraton 2

5. Krótsze zawody 1

IV Najlepsze dla stopy: uniwersalne

O testerze:

Biegam od blisko 10 lat. Swoją przygodę z bieganiem rozpoczynałem w trampkach za kilkadziesiąt złotych, wymieniając je później na buty do tenisa czy squasha (to były czasy kiedy sklepy specjalistyczne nie istniały, a na wszystkie buty sportowe mówiono "adidasy"). W pierwszych prawdziwych butach do biegania przebiegłem ponad 3000km, bo nie wiedziałem, że coś może się w nich zużyć zanim się rozpadną. Od tego czasu zabiegałem ponad 50 par butów różnych marek i zdecydowana większość z nich mi pasowała, choć oczywiście mam kilka swoich ulubionych modeli.

Biegam w każdym z możliwych terenów: na górskich szklakach, leśnych ścieżkach, miejskich chodnikach, czy tartanie - w zależności od terenu w jakim robię trening wybieram jedne z kilkunastu par butów, których aktualnie używam.

Biegam po to, żeby poprawiać swoje rekordy życiowe i rywalizować, o jak najlepsze miejsca, choć czas aktualnie nie pozwala mi na trening w satysfakcjonującym mnie wymiarze, robię co mogę, żeby zbliżyć się do swoich wiekowych rekordów życiowych: 10 km: 33:14 (2010), półmaraton: 1:14:40 (2010), maraton: 02:43:53 (2012).

Biegowe ciekawostki, porady i newsy. Śledź nas na Facebooku i Twitterze @PolskaBiega

Kalenji Ekiden 200 Kalenji Ekiden 200 fot. Piotr Książkiewicz

Kalenji Ekiden 200

Tester: Piotr Książkiewicz

Mimo większej liczby systemów amortyzacji Ekiden 200 sprawia wrażenie bardzo podobnego do Ekiden 100. Zdecydowanie na plus oceniam jednak komfort stopy w bucie i to da się odczuć od razu po ich włożeniu. Zarówno wkładka, jak i całe wnętrze buta wyściełane są większą ilością pianki, dzięki czemu but nie odrzuca już po pierwszym kontakcie. Ten zwiększony komfort da się odczuć poprzez cały okres użytkowania. Ekiden 200 posiada też wstawkę dla osób nadpronujących (stawiających stopę nadmiernie do wewnątrz), dzięki czemu powinien być bardziej stabilny. Jednak moim zdaniem przy tak twardej piance, jaka jest zastosowana zarówno przy Ekiden 100, jak i Ekiden 200, element ten niewiele zmienia. Chyba, że jesteśmy biegaczami o dużej wadze - wtedy rzeczywiście element ten mógłby pomóc, tyle, że nie poleciłbym tych butów dla takich biegaczy.

Według producenta Ekiden 200 nadają się na 2-3 treningi w tygodniu do 60 minut i również skłonny jestem się z tym zgodzić. Musimy jednak pamiętać, że nie jest to but, który nie będzie zachęcał nas do rozwijania szalonych prędkości i nadaje się raczej tylko na spokojne treningi.

Kalenji Ekiden 200fot. Piotr Książkiewicz

W kategorii cena/jakość but oceniam na 4 i dla osób początkujących, które chcą tylko biegać, a nie trenować - jest to całkiem dobre rozwiązanie.

I Podstawowe informacje:

Firm: Kalenji

Model: Ekiden 200

Waga: 255 g

Cena 179,99 zł

II Parametry - skala 1-5:

1. Amortyzacja 2

2. Stabilizacja 4

3. Trzymanie stopy 4

4. Sztywność 5

5. Przyczepność 2

6. Wentylacja 4

7. Wygoda 3

8. Dynamiczność 2

III Zastosowanie - skala 1-5:

1. Długie wybiegania 3

2. Codzienne treningi 3

3. Trening szybkościowy 1

4. Maraton 2

5. Krótsze zawody 2

IV Najlepsze dla stopy: uniwersalne

O testerze:

Biegam od blisko 10 lat. Swoją przygodę z bieganiem rozpoczynałem w trampkach za kilkadziesiąt złotych, wymieniając je później na buty do tenisa czy squasha (to były czasy kiedy sklepy specjalistyczne nie istniały, a na wszystkie buty sportowe mówiono "adidasy"). W pierwszych prawdziwych butach do biegania przebiegłem ponad 3000km, bo nie wiedziałem, że coś może się w nich zużyć zanim się rozpadną. Od tego czasu zabiegałem ponad 50 par butów różnych marek i zdecydowana większość z nich mi pasowała, choć oczywiście mam kilka swoich ulubionych modeli.

Biegam w każdym z możliwych terenów: na górskich szklakach, leśnych ścieżkach, miejskich chodnikach, czy tartanie - w zależności od terenu w jakim robię trening wybieram jedne z kilkunastu par butów, których aktualnie używam.

Biegam po to, żeby poprawiać swoje rekordy życiowe i rywalizować, o jak najlepsze miejsca, choć czas aktualnie nie pozwala mi na trening w satysfakcjonującym mnie wymiarze, robię co mogę, żeby zbliżyć się do swoich wiekowych rekordów życiowych: 10 km: 33:14 (2010), półmaraton: 1:14:40 (2010), maraton: 02:43:53 (2012).

Biegowe ciekawostki, porady i newsy. Śledź nas na Facebooku i Twitterze @PolskaBiega

Kalenji Kapteren Explore Kalenji Kapteren Explore fot. Piotr Książkiewicz

Kalenji Kapteren Explor

Tester: Piotr Książkiewicz

But terenowy to zupełnie inna bajka i wymaga zupełnie innego podejścia. O ile buty miejskie są butami uniwersalnymi, bo można w nich biegać zarówno po chodniku, asfalcie, jak i po suchych leśnych ścieżkach, tak w butach terenowych nie będziemy czuli się komfortowo na twardej nawierzchni. Oczywiście pod warunkiem, że jest to but terenowy nie tylko z nazwy. Niestety Kapteren Explor nadaje się tylko na leśne ścieżki (na których możemy biegać również w butach miejskich), bowiem podczas biegania w nierównym, górzystym terenie, oprócz cech buta ocenionych w poprzednich modelach Kalenji, ważna jest jeszcze jedna: zaufanie. Zbiegając ścieżką w dół, przeskakując kałużę, czy pokonując ostry zakręt w błocie musimy mieć pewność, że nasz but nas nie zawiedzie. Kapteren niestety nam tego nie da, przez co jego przydatność w codziennych treningach jest nikła.

Dodatkowo po pierwszym kontakcie czułem, że but uwiera mnie po bokach (mimo, że nie mam zbyt szerokiej stopy), co prawda nawet po kilkunastu kilometrach nie wynikło o z tego nic poważnego, ale dyskomfort był odczuwalny. Tak jak poprzednie dwa modele, również Kapteren nie jest butem dynamicznym, więc nie będzie naszym wymarzonym partnerem na przełajowe starty, czy szybsze crossowe treningi. Jako zaletę mogę wymienić natomiast dobrą wentylację.

Kalenji Kapteren Explorefot. Piotr Książkiewicz

W kategorii cena/jakość but oceniam na 3. Dla kogo może się nadawać? Dla osób, które większość swoich treningów biegają w okolicznym parku i chciałby mieć dodatkowe buty na treningi w deszczowej pogodzie, bo mimo wszystko z pewnością Kapteren będzie wtedy bardziej komfortowy niż zwykły but miejski.

I Podstawowe informacje:

Firm: Kalenji

Model: Kapteren Explor

Waga: 340 g

Cena 159,99 zł

II Parametry - skala 1-5:

1. Amortyzacja 2

2. Stabilizacja 4

3. Trzymanie stopy 3

4. Sztywność 5

5. Przyczepność 2

6. Wentylacja 4

7. Wygoda 2

8. Dynamiczność 2

III Zastosowanie - skala 1-5:

1. Długie wybiegania 2

2. Codzienne treningi 3

3. Trening szybkościowy 1

4. Maraton 1

5. Krótsze zawody 2

IV Najlepsze dla stopy: wąskiej

O testerze:

Biegam od blisko 10 lat. Swoją przygodę z bieganiem rozpoczynałem w trampkach za kilkadziesiąt złotych, wymieniając je później na buty do tenisa czy squasha (to były czasy kiedy sklepy specjalistyczne nie istniały, a na wszystkie buty sportowe mówiono "adidasy"). W pierwszych prawdziwych butach do biegania przebiegłem ponad 3000km, bo nie wiedziałem, że coś może się w nich zużyć zanim się rozpadną. Od tego czasu zabiegałem ponad 50 par butów różnych marek i zdecydowana większość z nich mi pasowała, choć oczywiście mam kilka swoich ulubionych modeli.

Biegam w każdym z możliwych terenów: na górskich szklakach, leśnych ścieżkach, miejskich chodnikach, czy tartanie - w zależności od terenu w jakim robię trening wybieram jedne z kilkunastu par butów, których aktualnie używam.

Biegam po to, żeby poprawiać swoje rekordy życiowe i rywalizować, o jak najlepsze miejsca, choć czas aktualnie nie pozwala mi na trening w satysfakcjonującym mnie wymiarze, robię co mogę, żeby zbliżyć się do swoich wiekowych rekordów życiowych: 10 km: 33:14 (2010), półmaraton: 1:14:40 (2010), maraton: 02:43:53 (2012).

Biegowe ciekawostki, porady i newsy. Śledź nas na Facebooku i Twitterze @PolskaBiega

adidas Furano adidas Furano fot. Piotr Myślak

adidas Furano

Tester: Piotr Myślak

Pierwsze wrażenie

Po otrzymaniu butów do testowania od razu w nie wskoczyłem. Na pierwszy rzut oka bardzo przyjemne i wygodne. Nic nie uwierało. Podobnie, jak inne modele adidasa rozmiar 46 pasował idealnie do mojej stopy. Zasznurowałem trochę mocniej i rozpocząłem ćwiczenia rozciągające. Buty leżał bardzo dobrze, noga ustabilizowana bez zbędnych ruchów. Stopa zachowywała swoje miejsce podczas rozmaitych ćwiczeń.

Pierwszy trening biegowy

Nowe buty zawsze zabieram na początek na krótkie wybieganie. Postanowiłem wybrać się na 12 km po asfalcie i odcinku szutrowo-leśnym, aby przekonać się jak podeszwa zachowuje się na rozmaitym terenie. Od początku czułem, że jest całkiem dobrze. Mokry asfalt nie był problemem dla butów, które dobrze się trzymały nawierzchni. Po wkroczeniu na leśne dukty, na których pojawiły się mocne zbiegi oraz podbiegi but w pewnych momentach tracił przyczepność. Na szutrze oraz spokojnych parkowych ścieżkach "dawał radę". But skierowany jest jednak dla biegaczy, którzy nie będą w nich biegać po górach i mocno crossowych ścieżkach z racji małej przyczepności. Jak najbardziej trafi w gusta osób biegających po ulicy, ścieżkach parkowych czy ścieżkach leśnych z małymi zbiegami.

adidas Furanofot. Piotr Myślak

Dłuższa wycieczka

Moje przygotowania do tegorocznego Biegu Rzeźnika sprawiły, że wycieczki biegowe były stałym elementem treningu. Na kolejne wybieganie zabrałem testowane adidasy. 30 km to idealny sprawdzian amortyzacji buta. Ścieżki wokół rodzinnego Świecia są wymagające. Różnorodność nawierzchni, podbiegi, zbieg i do tego plecak zapakowany napojami. Miało być ciężko, okazało się nadspodziewanie dobrze. Brak jakichkolwiek przeciążeń po treningu odpowiada na pytanie o poziom amortyzacji buta. Myślę, że spokojnie można w nim pobiec maraton uliczny. Nie wspominając już o półmaratonach czy "dziesiątkach". But nie spowodował dodatkowych problemów w postaci odcisków, odparzeń. Dobra wentylacja sprawia, że noga pozostaje sucha w trakcie długiego wysiłku.

Lekcja szybkości

Łapanie szybkości w tym modelu w moim odczuciu jest ograniczone. But jak najbardziej dobry do długich treningów, wybiegań i rytmów, jednak bieganie w nich tempówek czy drugiego zakresu może być wyzwaniem z racji ich małej dynamiczności. Spowodowane jest to tym, że mają dużo amortyzacji i są stosunkowo miękkie. Ponadto szerokość jest zdecydowanie większa niż używanych przeze mnie innych modeli adidasa z nastawieniem na starty. Jak najbardziej będą odpowiadały osobom, które starty traktują rekreacyjnie lub osiągane przez nich czas nie wymagają dynamicznego buta.

adidas Furanofot. Piotr Myślak

Podsumowanie

Trening długi, wybiegania, siła biegowa - te buty bardzo dobrze sobie poradzą. Duży plus za trzymanie stopy i amortyzację! Przede wszystkim but na ulicę, ścieżki parkowe i szuter. Gorzej z mokrymi crossowymi terenami oraz trawiastymi fragmentami.

Treningi szybkościowe trochę poniżej oczekiwań z racji budowy buta. Przystosowany według mnie do długiego, spokojnego treningu.

Starty w zawodach: maraton, półmaraton - jak najbardziej tak! Szybkie zawody 10 km, 5 km - tylko dla osób, które nie potrzebują dynamiczności w bucie.

But polecam osobom rozpoczynającym swoją przygodę w bieganiem, nordic walking. But zaspokoi ich potrzeby i nie wywoła kontuzji związanych z przeciążeniami itp. Ja spokojnie również będę je dalej eksploatował na długich treningach i wybieganiach.

I Podstawowe informacje:

Firm: adidas

Model: Furano

Waga: 260 g

Cena 199,99 zł

II Parametry - skala 1-5:

1. Amortyzacja 4

2. Stabilizacja 4

3. Trzymanie stopy 4

4. Sztywność 3

5. Przyczepność 3

6. Wentylacja 4

7. Wygoda 5

8. Dynamiczność 3

III Zastosowanie - skala 1-5:

1. Długie wybiegania 4

2. Codzienne treningi 5

3. Trening szybkościowy 2

4. Maraton 3

5. Krótsze zawody 2

IV Najlepsze dla stopy:

W mojej opinii są to buty dla osoby ze stopą uniwersalną w stronę wąskiej. Na pewno osoba z nadzwyczaj szeroką stopą nie będzie chciała biegać w tym modelu.

O testerze:

Biegam o grudnia 2009 roku. Od tamtej pory przebiegłem 9 maratonów, kilkanaście półmaratonów i dziesiątek. Startuję również w biegach krótszych i sztafetowych. Z poziomu 4 godzin w maratonie zszedłem do 2:45 w ubiegłym roku. Obecnie moja życiówka w półmaratonie to 1:16:04 i 34:02 na 10km. Bieganie to moja pasja, w której codziennie pokonuje swoje słabości. Ponadto to dla mnie sposób na życie.

Biegowe ciekawostki, porady i newsy. Śledź nas na Facebooku i Twitterze @PolskaBiega

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.