Psychologowie i psychiatrzy z całego świata są zgodni: aktywność fizyczna, jest polecana przy walce z objawami depresji. Najlepsze efekty można osiągnąć przy połączeniu sportu i medytacji. Idealne aktywności dla osób borykających się z depresją, to spacery, bieganie, jazda rowerem, aerobik lub miks poszczególnych sportów.
Źródło: nature.com
PRZECZYTAJ:
BIEGANIE A ODCHUDZANIE. JAK BIEGAĆ, BY SCHUDNĄĆ?
Nawet, jeśli nie każdy biegacz lubi biegać, to na pewno lubi...dobiegać. Euforia pojawiająca się po treningu potrafi uzależniać i to w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Zespół badaczy z uniwersytetu Georgia Institute of Technology w Atlancie zbadał biegaczy i rowerzystów, którzy ćwiczyli z umiarkowaną intensywnością (70-80 proc tętna maksymalnego). Odkryto, że w trakcie uprawianej aktywności następuje u nich bardzo duży wzrost anandaminu, który wywołuje podobny efekt jak psychoaktywny THC w marihuanie. Już 30 minut lekkiego truchtu może poprawić twoje samopoczucie i zmienić postrzeganie odnośnie otaczającej cię rzeczywistości.
PRZECZYTAJ:
Najświeższe badania opublikowane w londyńskim Journal of Physiology jasno informują, że ćwiczenia aerobowe w ogromnym stopniu rozwijają procesy poznawcze. Jazda rowerem, ćwiczenia na sali fitness czy bieganie uaktywnia i wzmacnia neurony w mózgu człowieka, które są odpowiedzialne za procesy przyswajania wiedzy.
Źródło: sciencedaily.com
Jak już wiemy, ćwiczenia aerobowe wpływają pozytywnie na procesy poznawcze, dzięki czemu efektywniej przyswajamy wiedzę. Co więcej, żwawy marsz lub jogging mogą uchronić człowieka przed rozwojem choroby Alzheimera. Kanadyjscy naukowcy przebadali grupę starszych kobiet poddając je lekkiej aktywności fizycznej. U wszystkich stwierdzono zwiększenie układu limbicznego odpowiedzialnego głównie za pamięć. Wniosek? Aktywność fizyczna ma zbawienny wpływ dla osób w każdym wieku!
Serce przeciętnego człowieka uderza 70 razy na minutę, co w ciągu doby wynosi 100 tysięcy razy. Serce biegacza natomiast, zmienione wskutek aktywności fizycznej uderza około 60 razy na minutę przez 23 godziny, a przez tę jedną godzinę, kiedy jest na treningu średnio 130-140 razy na minutę (albo więcej). W sumie 90 tysięcy razy. Daje to oszczędność około 10 tysięcy uderzeń (10%), czyli... siedem-osiem lat życia.
Należy jednak pamiętać, że zdarzają się ukryte schorzenia układu naczyniowo-sercowego, przy których absolutnie nie wolno biegać. Zanim zaczniemy zatem uprawiać sport, należy zgłosić się do lekarza kardiologa w celu wykonania badań.
Panuje powszechne przekonanie, że bieganie niszczy stawy kolanowe. Nie jest to prawdą, wręcz aktywność fizyczna (w tym bieganie) chronią je! Jak to możliwe?
Nadmierne zużycie chrząstek i zwyrodnienia pojawiają się często u osób żyjących w bezruchu, a także pracujących fizycznie i zawodowych sportowców. Jednak umiarkowana, regularna aktywność fizyczna spowalnia starzenie, z racji na zwiększenie wydzielania płynu stawowego odżywiającego chrząstki.
Jak sprawić, by bieganie stało się lekiem dla stawów? Należy bardzo stopniowo zwiększać obciążenia treningowe, wykonywać ćwiczenia wzmacniające i rozciągające, a także zadbać o prawidłową technikę biegu.
Na całym świecie, w wielu jednostkach badawczych stwierdzono zbawienne działanie aktywności fizycznej pod względem ochrony przed występowaniem nowotworów.Regularne ćwiczenia zmniejszają ryzyko zachorowania na raka okrężnicy, raka piersi, raka trzonu macicy i raka prostaty.
Badacze z Uniwersytetu Karoliny Północnej w Stanach Zjednoczonych na łamach pisma "Cancer"opublikowali badanie z którego wynika, że kobiety, które regularnie ćwiczyły, rzadziej zapadały na raka piersi, zwłaszcza hormonozależnego.