Zobacz niesamowitą galerię psów biegających w zaprzęgach [ZDJĘCIA]

Psie zaprzęgi to najczęściej sanie, które psy ciągną po śniegu, ale w bezśnieżnych warunkach używa się, np. lekkiego wózka (powozu). Liczba psów zależy od ich wielkości i siły, od ciężaru ciągniętego pojazdu, od długości trasy i od pofałdowania terenu. Niegdyś użycie psich zaprzęgów było najlepiej sprawdzającym się sposobem przewozu ludzi i wyposażenia na trasach syberyjskich, alaskańskich, arktycznych i antarktycznych, ponieważ psy były bardzo odporne na surowe warunki klimatyczne i stosunkowo mało wymagające, a w dodatku doskonale zdyscyplinowane.

- Monodyscypliny, (czyli canicross czy bikejooring czy klasa scooter - zaprzęg z hulajnogą - przyp. red.) nie wymagają drogiego sprzętu, ani posiadania sfory psów, przez co są bardziej dostępne i coraz więcej osób próbuje swoich sił właśnie w tych kategoriach - tłumaczy Aleksandra Pieron z katowickiego stowarzyszenia TRAVOIS.

W bikejoringu jeden lub dwa psy ciągną rower, z którym są połączone liną z amortyzatorem. Trasa biegu liczy zazwyczaj od 4 do 10 km. Maszer chcący wystartować w bikejoringu musi mieć co najmniej 15 lat i zdrowego psa o wadze minimum 12 kg, którego w żaden fizyczny sposób nie można zmuszać do biegu. Zaprzęgi bikejoringowe bardzo często osiągają najwyższą średnią prędkość zawodów (ok. 40 km/h), a maksymalnie na zjazdach około 60 km/h. To pozwala zakwalifikować tę dyscyplinę do sportów ekstremalnych.

Obok husky syberyjskich, wywodzących się z Jakucji i Czukotki - do psich zaprzęgów najlepiej sprawdzają się alaskańskie malamuty i husky japońskie psy rasy akita, psy grenlandzkie, samojedy i kilka innych, a także popularne ostatnio i najszybsze w sporcie psich zaprzęgów mieszanki eurodogi i greystery czyli mieszanki psów myśliwskich i chartów. Greystery potrafią w klasie bikejoringu biec z maksymalną prędkością dochodzącą nawet do 60 km/h.

Trasy zawodów "Ślonsko Maras Gonitwa" zostaną poprowadzone pagórkowatym, leśnym terenie, mokrym i błotnistym. - Z wcześniejszych doświadczeń wiemy, że przy sprzyjającej pogodzie, zawodnikom nie powinno się udać uniknąć błotnych maseczek. Zresztą wszyscy na to liczą ? śmieje się Aleksandra Pieron. Stąd też nazwa zawodów ? Ślonkso Maras Gonitwa (maras po śląsku znaczy błoto).

Zawodnicy będą rywalizować w sprincie, w warunkach bezśnieżnych, na odcinkach od 2 do 6 km. Każdy zawodnik wystartuje dwa razy - w sobotę 8 grudnia i w niedzielę - 9 grudnia. Do klasyfikacji generalnej liczy się łączny czas z obu przejazdów.

Asia Kędzior

Zainteresowanych wyścigiem odsyłamy na stronę organizatora: www.zawody.travois.eu.

Więcej na temat biegania z psem znajdziesz w artykule: Człowiek i pies - dobrana para biegaczy
Przeczytaj również: Z psem na biegowej ścieżce.