28 - tyle medali igrzysk (23 złote, trzy srebrne i dwa brązowe) zdobył Michael Phelps, co czyni go najbardziej utytułowanym olimpijczykiem w historii. Trudno sobie wyobrazić, aby jego wynik szybko został przebity. Być może tej niewykonalnej misji podejmie się wielki amerykański talent.
14-letni Luka Mijatović może pochwalić się ośmioma rekordami kraju w swojej kategorii wiekowej. Ostatnio na mistrzostwach Kalifornii, które odbywają się na 50-metrowym basenie w Novato, dokonał spektakularnej rzeczy i przebił wyniki Phelpsa oraz Iana Thorpe'a, pięciokrotnego mistrza olimpijskiego.
W rywalizacji na 200 m stylem dowolnym Mijatović uzyskał czas 1:49,63, bijąc tym samym poprzedni rekord kraju (1:50,40), zresztą ustanowiony przez niego samego podczas zeszłorocznych Krajowych Mistrzostw Młodzieży. W ten sposób przebił również Thorpe'a, który w wieku 14 lat w tej samej konkurencji mógł pochwalić się rezultatem 1:50,07.
Niedługo potem rewelacyjny 14-latek przepłynął dystans 400 metrów stylem zmiennym w czasie 4:24,20 i ustanowił nowy rekord Stanów Zjednoczonych. Od 2000 r. jego posiadaczem był Phelps z wynikiem 4:24,77. 23-krotny mistrz olimpijski ma już tylko jeden rekord kraju w grupie wiekowej 13-14 lat: 1:59,02 na 200 m stylem motylkowym. A podczas mistrzostw Kalifornii Mijatović pobił jeszcze własny rekord kraju na 1500 metrów, uzyskując czas 15:26,73 (poprawił się o 65 setnych sekundy).
Utalentowany pływak stawia sobie wyjątkowo ambitny cel i chce wystąpić na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. 22 kwietnia skończy 15 lat i ma już cztery minima (na 200, 400, 800 i 1500 m stylem dowolnym) potrzebne do tego, aby spróbować się z innymi kandydatami do wyjazdu na IO podczas United States Trials. Gdyby udało mu się wystąpić w Paryżu, powtórzyłby wyczyn Phelpsa, który debiutował na igrzyskach jako 15-latek (w Sydney, tam nie zdobył żadnego medalu).