Pływanie. Otylia płynie do Szanghaju

Najlepsza polska pływaczka z łatwością wywalczyła prawo do startu w lipcowych mistrzostwach świata w Chinach i tytuł mistrzyni Polski w swojej najlepszej konkurencji - 200 m st. motylkowym.

Masz dla nas temat? Propozycję? Zgłoś to na Facebook.com/Sportpl ?

Otylia prowadzi swoją kampanię olimpijską - marzy o zdobyciu medalu w Londynie. Dwa tygodnie temu wystartowała po prawie rocznej przerwie w Grand Prix Polski, wczoraj w mistrzostwach Polski - zawody odbyły się w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Start w MP był jedyną szansą, aby wywalczyć prawo wyjazdu do Szanghaju i przedłużyć w ten sposób przygotowania do igrzysk - już z pełnym wsparciem finansowym (na razie Polski Związek Pływacki dopłaca do mieszkania w Kalifornii, gdzie Otylia z przerwami trenuje od jesieni i gdzie będzie pracować aż do wyjazdu do Chin w lipcu, dzielonego z mistrzem świata z Melbourne na 1500 m Mateuszem Sawrymowiczem). 28-letnia Otylia - wśród 550 startujących jest tylko jedna starsza rocznikowo zawodniczka od niej - z łatwością wygrała w finale w czasie lepszym od wyznaczonego minimum (2,09.34 - minimum 2.10.84), ale zrobiła to również w eliminacjach. I jednocześnie po raz trzeci i czwarty w tym roku - wliczając zawody w Kalifornii.

Czy w Szanghaju była mistrzyni olimpijska, była mistrzyni i rekordzistka świata ma szansę na medal? Będzie jej bardzo trudno osiągnąć taki cel. Jej najlepszy wynik w tym roku w jej najlepszej konkurencji jest dopiero w okolicach 30. na świecie. Do fenomenalnych Chinek Liu Zige i Jiao Liujyang, które u siebie są w stanie zamienić się w biały szkwał, aby zwyciężyć, brakuje dziś Otylii cztery-pięć sekund.

Kolejne dwa starty Otylii - na 100 m i 50 m st. motylkowym - odbędą się w sobotę i niedzielę.

Ian Torphe ? też chce wrócić do pływania

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.