Pływanie. Phelps wygrywa w GP. - Przede mną masa pracy

Pochodzący z Ghany środkowy pomocnik Interu Mediolan Sulley Muntari chce opuścić klub - powiedział w sobotę dyrektor techniczny klubu Marco Branca.

Michael Phelps wygrał rywalizację na 100m stylem grzbietowym w amerykańskim konkursie GP w Austin. Po zwycięstwie 14-krotny mistrz olimpijski stwierdził, że jego występ udowodnił, jak wiele czeka go jeszcze pracy.

Phelps wygrał z czasem 54.14 sek. To ponad o sekundę wolniej niż jego najlepszy życiowy wynik w tym stylu.

- Nie było tak źle - ocenił Amerykanin, który zapisał się do grona pływackich gwiazd z swoimi ośmioma medalami w czasie ostatnich igrzysk olimpijskich w Pekinie - Naprawdę chciałbym popracować nad tym, by móc kończyć wyścigi lepiej. Moje nogi były cale obolałe. To po prostu brak kondycji. Chciałbym czuć się znacznie miej wyczerpany niż jestem. Choćby dlatego, że zbliżają się pływackie mistrzostwa świata. Poza tym kierujemy się w stronę przygotowań do Igrzysk Olimpijskich.

Jedyny powód Phelpsa do zadowolenia to pokonanie rodaka Ryana Lochte, który zdominował międzynarodowe konkursy w 2010 r. W kwalifikacjach Lochte był tuż za rywalem. W finale dał się wyprzedzić także innemu amerykaninowi - Nickowi Thomanowi.

"Chcę pobić Korzeniowskiego" - zapowiada Marcin Cieślak ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.