Pływackie ME. Złoto Kawęckiego na 100 metrów stylem grzbietowym!

Radosław Kawęcki wywalczył swój drugi złoty medal na pływackich Mistrzostwach Europy na krótkim basenie! Polski pływak wygrał wyścig na 100 metrów stylem grzbietowym zdobywając dla Polski siódmy medal imprezy. Ósmy medal dołożył Konrad Czerniak, który był trzeci na 50 metrów ?motylkiem?.

Kawęcki jest niekwestionowanym liderem w pływaniu grzbietowym na naszym kontynencie - po czwartkowym zwycięstwie w rywalizacji na 200 metrów, tym razem wygrał także wyścig na dystansie o połowie krótszym.

Polak zwyciężył z czasem 50,43. Kolejne miejsca zajęli Hiszpan Aschwin Wildeboer Faber (50,61) i Białorusin Paweł Sankowicz (51,14).

- Mam nadzieję, że w końcu zacznie się polskie pływanie grzbietem i ktoś weźmie ze mnie przykład. To pływanie pod wodą naprawdę daje bardzo dużo - powiedział Kawęcki po zdobyciu drugiego złotego krążka.

Niedługo po triumfie Kawęckiego brąz wywalczył Konrad Czerniak. Dwukrotny złoty medalista ME zdobył swój trzeci krążek zajmując trzecie miejsce w wyścigu na 50 metrów stylem motylkowym. Czytaj więcej ?

Po niedzielnym startach Polska zakończyła mistrzostwa z ośmioma medalami na koncie - Konrad Czerniak wywalczył dwa złota i jeden brąz, Radosław Kawęcki dwa złota, Mateusz Sawrymowicz jedno złoto, Paweł Korzeniowski brąz, a sztafeta w składzie Aleksandra Urbańczyk, Ewa Ścieszko, Anna Dowgiert i Katarzyna Wilk także brąz.

Mały, sprytny, zwinny mistrz

Kawęcki jest wyjątkowym specjalistą od stylu grzbietowego, bo małym.

W pływaniu na olimpijskim, 50-metrowym basenie wzrost, zasięg ramion, rozmiar stopy są arcyważne. Kawęcki ma mniej niż 180 cm wzrostu, co wśród pływaków jest rozmiarem krasnalowatym. Jego trener Jacek Miciul z Zielonej Góry - znany w Polsce specjalista od grzbietowego, jego córka Aleksandra startowała w tym stylu na igrzyskach w Sydney w 2000 roku - nie przejął się tym, gdy zaczął z nim trenować. Więc Polak ściga się z olbrzymami. Był piąty na ostatnich mistrzostwach świata w Szanghaju na 200 m stylem grzbietowym.

I ma najlepszy w Europie wynik w tej konkurencji - na krótkim, 25-metrowym basenie.

W nim wzrost staje się bowiem mniej istotny, znaczenia nabiera sprawność pokonywania nawrotów, a zupełnie niezwykłą umiejętnością Polaka jest bardzo długi nur pod wodą po nawrocie. Kawęcki jest pod tym względem w najściślejszej światowej czołówce. Na czym polega jego przewaga? Według przepisów po wykonaniu nawrotu można pod wodą przepłynąć 15 metrów. Nie wszyscy zawodnicy są w stanie to zrobić - zwłaszcza na krótkim, nieolimpijskim basenie. Po wynurzeniu jest bowiem czas na zaledwie trzy oddechy i znów trzeba robić zwrot, i znowu trzeba nurkować.

Na długim basenie sztuka jest łatwiejsza - do następnej ściany i następnego nawrotu jest aż 35 metrów i przez ten czas pływak jakoś dochodzi do siebie. W Londynie będzie więc bardzo trudno Polakowi wejść nawet do finału.

Deszcz polskich medali na pływackich ME w Szczecinie [GALERIA] ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA