Lukaku, który w seniorskim zespole Anderlechtu gra od 2009 roku, ma za sobą dwa wyśmienite sezony. W pierwszym z nich zdobył 15 goli, a w drugim jednego więcej, co pozwoliło mu zająć czwarte miejsce w klasyfikacji strzelców ligi. Jest uważany za jeden z największych młodych talentów w Europie, zaliczył już także dziewięć występów w pierwszej reprezentacji Belgii, dla której strzelił dwie bramki.
Kontrakt piłkarza w Anderlechcie wygasa za rok, więc władze klubu chcą go sprzedać jeszcze teraz, by móc na nim zarobić. Jego wartość wyceniono na 30 milionów euro. - Oczywiście, że odejdzie - nie ukrywa menedżer klubu Herman van Holsbeeck. - Jego odejście jest kluczową kwestią, jeśli chodzi o możliwość nowych transferów - dodał szkoleniowiec, który zapewnia, że Lukaku nie spędzi kolejnego roku w jego klubie.
Zainteresowanie napastnikiem jest spore. Zdaniem agenta piłkarza największe szanse ma londyńska Chelsea, która musiałaby jednak sprzedać dwóch napastników, by móc sprowadzić Belga. Oprócz klubu ze Stamford Bridge, w swoich szeregach chętnie widziałyby Lukaku także Tottenham, Manchester City oraz Everton.
- Mogę potwierdzić, że kluby z Premier League mają największe szanse, by zapewnić sobie usługi Romelu. Nie mogę jednak także zaprzeczyć ani potwierdzić, czy władze AS Romy nie są zainteresowane moim klientem - powiedział Roger Henrotay na łamach włoskiej prasy.
Sam piłkarz nie wydaje się przejmować całym zamieszaniem wokół jego osoby. Przyznaje, że jedyną rzeczą jaka zaprząta obecnie jego myśli, jest zdanie egzaminów w szkole. - Jak mi się to uda, zrobię sobie wakacje, a potem zacznę przygotowania do kolejnego sezonu z Anderlechtem - powiedział Lukaku.
Pomocnik reprezentacji Francji wzmocnił Newcastle United ?
