Podwójny transfer Bayernu? Mistrz Niemiec ma sięgnąć po zawodników lokalnego rywala

Bayern Monachium zainteresowany jest dwoma zawodnikami VfB Stuttgart. Na celowniku mistrzów Niemiec znaleźli się Borna Sosa i Sasa Kalajdzić. Ten drugi miałby zostać następcą Roberta Lewandowskiego, który może odejść do FC Barcelony.

Robert Lewandowski kilka dni temu ogłosił, że prawdopodobnie rozegrał już ostatni mecz w barwach Bayernu Monachium. Polak jest zdecydowany do opuszczenia bawarskiego klubu i poszukaniu nowego wyzwania. Tym miałaby być gra w La Liga w barwach FC Barcelony.

Zobacz wideo Borek: Lewandowski chyba dojrzał do tego, by zmienić otoczenie

Bayern Monachium przygotowuje się na odejście Lewandowskiego. Podwójny transfer załatwi sprawę?

Bawarczycy konsekwentnie powtarzają, że Lewandowski nie jest na sprzedaż i wypełni kontrakt, który obowiązuje do czerwca 2023 roku, jednak przygotowują się na jego ewentualne odejście. Sky Germany przekonuje, że w tej chwili najpoważniejszym kandydatem do zastąpienia Polaka jest Sasa Kalajdzić z VfB Stuttgart. Agent piłkarza miał już nawet spotkać się z przedstawicielami Bayernu i rozmawiać na temat transferu swojego klienta.

Portal tz.de podaje natomiast, że mistrzowie Niemiec mogą wyrwać latem z VfB Stuttgart aż dwóch piłkarzy. Oprócz Kalajdzicia na radarze Bayernu Monachium znajdować ma się też obrońca Borna Sosa. 24-latek wyróżnia się na tle innych defensorów Bundesligi i już wcześniej przyciągał zainteresowanie takich klubów jak Chelsea i FC Barcelona. Sasa Kalajdzić łączony jest natomiast m.in. z Manchesterem United i Paris Saint-Germain

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Obaj piłkarze w zakończonym już sezonie byli wyróżniającymi się postaciami drużyny ze Stuttgartu, która zajęła 15. miejsce w lidze. Sasa Kalajdzić rozegrał 15 meczów, w których strzelił sześć goli. Borna Sosa wystąpił natomiast w 30 meczach, zdobył dwa gole i zaliczył dziewięć asyst. Piłkarze są wyceniani przez fachowy portal Transfermarkt.de kolejno na 22 i 20 milionów euro. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.