FC Barcelona przygotowuje się na letnie zmiany w składzie. Wciąż nie wiadomo, czy na Camp Nou pozostanie Ousmane Dembele. Francuz podobno chętnie zostałby w stolicy Katalonii, jednak nie chce zgodzić się na obniżkę zarobków w nowej umowie. Aktualny kontrakt skrzydłowego wygasa już 30 czerwca 2022 roku.
Katalończycy biorą pod uwagę, że ostatecznie negocjacje z gwiazdorem zakończą się fiaskiem i już rozpoczęli poszukiwanie jego następcy. Wybór klubowych działaczy padł na Raphinhę z Leeds United. Klubowy kolega Mateusza Klicha rozgrywa udany sezon, mimo kłopotów angielskiej drużyny, która uwikłana jest w walkę o utrzymanie w Premier League. Brazylijczyk zanotował 28 spotkań, w których zdobył dziewięć bramek i zaliczył trzy asysty.
FC Barcelona jest skłonna wyłożyć na zawodnika kilkadziesiąt milionów euro. Swoją ofertę uzależnia jednak od losów Leeds na zakończenie sezonu. Jak podaje bowiem Fabrizio Romano, klauzula wykupu Raphinhi zmieni się w zależności od tego, czy klub utrzyma się w Premier League, czy też z niej spadnie. W razie utrzymania za gracza trzeba będzie wyłożyć 75 milionów euro. Jeśli "Pawie" spadną, 25 milionów euro.
Przedstawiciele Barcelony czekają zatem na rozwój wypadków. Na razie skupili się na rozmowach z samym zainteresowanym. Matteo Moretto, dziennikarz Sky Sport Italia, podał na Twitterze, że Raphinha chce dołączyć do Barcelony. 25-latek zaakceptował już ofertę kontraktu indywidualnego przedstawioną przez Hiszpanów.
Leeds United zajmuje obecnie 16. miejsce w tabeli angielskiej ekstraklasy. Przewaga zespołu nad strefą spadkową wynosi obecnie siedem punktów. Raphinha przez fachowy portal transfermarkt.de wyceniany jest na 40 milionów euro.