Gigant rusza po Roberta Lewandowskiego. Podejmuje trzecią próbę transferu

Okres transferowy sprawia, że Robert Lewandowski w dalszym ciągu jest jednym z głównych bohaterów spekulacji na europejskim rynku. Portal Goal.com po raz kolejny przyjrzał się sytuacji kapitana polskiej kadry w kontekście potencjalnych przenosin do Anglii.

Praktycznie każdego dnia wiele europejskich mediów podaje coraz to nowsze spekulacje na temat przyszłości Roberta Lewandowskiego. Co prawda jego pozycja w Bayernie Monachium jest niepodważalna, a kontrakt Polaka jest ważny do czerwca 2023 roku, to mimo to kolejne kluby starają się go sprowadzić do siebie.

Zobacz wideo Robert Lewandowski trenuje w ogrodzie

Chelsea zainteresowana Lewandowskim

Nazwisko kapitana reprezentacji Polski wymieniane było między innymi w kontekście przenosin do takich zespołów, jak Manchester City, Real Madryt czy PSG. Coraz częściej media dokładają do tej listy Chelsea, która w obecnym okienku będzie chciała sprowadzić bramkostrzelnego napastnika.

Początkowo na liście zainteresowań triumfatora ostatniej edycji Ligi Mistrzów znajdowali się Erling Haaland i Romelu Lukaku. Jak się jednak okazało, obaj są poza zasięgiem klubu z Londynu. Zarówno Norweg, jak i Belg mają wysokie żądania finansowe, a ponadto ich kluby zażądały bardzo wysokich kwot za ich potencjalne transfery.

Lewandowski nie po raz pierwszy na celowniku Chelsea

Mając to na uwadze, Chelsea zwróciła swoją uwagę w stronę Lewandowskiego. Portal Goal.com potwierdził, że włodarze klubu na bieżąco obserwują sytuację polskiego napastnika. "Chelsea zależy na podpisaniu kontraktu ze światowej klasy napastnikiem. Możemy potwierdzić, że jej działacze poprosili o informowanie o sytuacji Lewandowskiego w Bayernie Monachium" - czytamy.

Jak podaje portal, w przeszłości Chelsea już dwa razy próbowała sprowadzić Polaka. W 2017 roku był on celem transferowym numer jeden dla ówczesnego menedżera Antonio Conte. Po 12 miesiącach temat Lewandowskiego wrócił, jednak wtedy również nie udało się go sprowadzić.

Więcej o:
Copyright © Agora SA