Kupienie przynajmniej jednego z nich wygląda o tyle realnie, że w środku pola Barcelony po transferze Frenkiego de Jonga zrobiło się bardzo tłoczno. W kadrze jest aż siedmiu środkowych pomocników: Sergio Busquets, Arthur, Rafinha, Carles Alena, Vidal, Rakitić i wspomniany Holender. Odwrotnie jest w Interze, z którego odszedł Radja Nainggolan, a klub liczy się też ze stratą Joao Mario i Borji Valero. Sprowadzenie nowego środkowego pomocnika staje się koniecznością.
Na razie działania Nerazzurrich na rynku transferowym blokuje niepewna sytuacja Mauro Icardiego, ponieważ wciąż nie wiadomo czy zostanie w klubie, czy jednak odejdzie, a wtedy pieniądze z jego sprzedaży będzie można przeznaczyć na dalsze wzmocnienia. Antonio Conte chciałby wzmocnić środek pola. Najlepiej – Rakiticiem i Vidalem lub przynajmniej jednym z nich. Od początku pracy w Mediolanie środek pola wydał się Włochowi najsłabiej obsadzoną formacją. Dlatego też nalegał na sprowadzenie Nicolo Barelli i Stefano Sensiego, a teraz chciałby jeszcze wykorzystać sytuację w jakiej znaleźli się pomocnicy Barcelony. Katalońskie media są przekonane, że jeśli Barca otrzyma dobrą ofertę, to nie będzie robiła im problemu z odejściem.
Świadczą o tym słowa Ernesto Valverde. - Nie wiem czy Rakitić z nami zostanie - powiedział "Marce" kilkanaście dni temu. Sam Chorwat przyznaje, że chociaż chciałby zostać w Barcelonie kolejny rok, to jest otwarty na oferty innych klubów. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że Rakitić podpadł kibicom i władzom Barcy, gdy dzień po odpadnięciu z Ligi Mistrzów wyjechał do Sewilli na festiwal flamenco. Nikomu nie spodobały się jego zdjęcia, na których pozuje uśmiechnięty od ucha do ucha.
Jeśli razem z Vidalem zostaną na Camp Nou, to prawdopodobnie przez większość sezonu będą siedzieć na ławce. W Interze natomiast z miejsca staliby się liderami zespołu. Portal „Sport Mediaset” podaje, że Conte przekonuje ich jakość, ale też doświadczenie i osobowość. Vidal przez cztery lata grał na włoskich boiskach w Juventusie, natomiast Rakitić spotkałby w szatni Interu rodaków – Ivana Perisicia i Marcelo Brozovicia. To Perisić ma przekonywać go do tego transferu.
Chorwat dołączył do FC Barcelony w 2014 i z marszu stał się podstawowym zawodnikiem drugiej linii. Rozegrał w sumie 268 spotkań, w których strzelił 35 goli