Cristian Pasquato od początku zimy trenuje z rezerwami warszawskiej Legii, odkąd został tam odesłany przez pierwszego trenera, Ricardo Sa Pinto. Piłkarz, grający wcześniej m.in. w Empoli, Bologni czy Torino nie sprostał zadaniu, które stawiano przed nim w momencie transferu do obecnego mistrza Polski. W związku z tym Włoch musi szukać innego klubu, w którym mógłby kontynuować swoją karierę.
Już od pewnego czasu mówiło się o potencjalnym zainteresowaniu Włochem przez kluby z Serie B - Pescary lub Benevento. Czas pokazał, że zdecydowanie poważniej do tematu podchodzą działacze trzeciego klubu zaplecza włoskiej Serie A, które chciałby ściągnąć Pasquato do swojego klubu. Pomocnik już wcześniej występował w barwach tego klubu, ostatnio wiosną 2016 roku.
Z klubem pożegnał się już Krzysztof Mączyński, który także nie znalazł uznania w oczach portugalskiego trenera. Za kadencji Ricardo Sa Pinto zagrał jednak tylko dwa razy: w rewanżowym meczu z F91 Dudelange (76 minut) i z Wisłą Płock (25 minut). Reprezentant Polski podpisał kontrakt ze Śląskiem Wrocław do 2021 roku.