Steven Gerrard barw Liverpoolu broni nieprzerwanie od 1997 roku. Po minionym znakomitym sezonie i zdobyciu wicemistrzostwa Anglii w tym pomocnik znacznie obniżył loty i już od jakiegoś czasu dyskutowało się, czy Gerrard dostanie ofertę przedłużenia kontraktu. Teraz już wiemy, że 34-latek podjął decyzję, iż swoją karierę będzie kontynuował gdzie indziej.
W pożegnalnym wywiadzie z klubową telewizją Anglik przyznał, że po zakończeniu sezonu przeniesie się do USA, ale nie dogadał się jeszcze z żadnym klubem.
Dziennikarze amerykańskiego ESPN dowiedzieli się jednak, że piłkarz dogadał się już z działaczami Los Angeles Galaxy. Ma tam otrzymać 18-miesięczny kontrakt i zarabiać 6 mln funtów rocznie.
W Los Angeles Gerrard będzie miał szansę na zdobycie swojego pierwszego mistrzowskiego tytułu. W Liverpoolu nie udało mu się to przez całą karierę, a drużyna Galaxy w najbliższym sezonie będzie bronić tytułu. W minionym sezonie okazała się najlepsza po wygraniu finału z New England Revolution (2:1). W trwającym sezonie Premier League Liverpool ma już zbyt dużą stratę do prowadzących Chelsea i Manchesteru City, by myśleć o włączeniu się do walki o mistrzostwo Anglii.