Głównymi bohaterami okienka transferowego byli dwaj napastnicy, Radamel Falcao i Danny Welbeck. Jeden z nich przychodził do MU, a drugi opuszczał ten klub.
Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że bitwę o Falcao stoczą Manchester City i Real Madryt. Okazało się jednak, że oba kluby nie mogą już pozwolić sobie na takie wydatki z powodu finansowego fair play. W tej sytuacji głównym kandydatem do pozyskania piłkarza niespodziewanie stał się Manchester United.
"Czerwone Diabły" nie ogłosiły transferu Kolumbijczyka przed zamknięciem okienka, ale wiadomo, że odbył on testy medyczne, a AS potwierdza, że zdążył podpisać kontrakt. Oficjalne potwierdzenie pojawiło się na stronie internetowej klubu o godz. 1.30.
Długo wydawało się, że Arsenal nie zdecyduje się na zakup napastnika. Wieczorem pojawiły się jednak plotki mówiące, że Arsene Wenger ma zamiar sprowadzić Danny'ego Welbecka. Czasu było jednak bardzo mało i Arsenal musiał poprosić o dodatkowe dwie godziny na dopełnienie formalności w związku z transferem Anglika. BBC poinformowało, że prośba została przyjęta, a transfer oficjalnie potwierdzono po północy.
Małym polskim akcentem było też przejście Bartosza Salamona z Sampdorii do Pescary na zasadzie wypożyczenia.
Chwilę po północy ogłoszono też transfer Alvaro Negredo z Manchesteru City do Valencii.
Znakomicie ostatniego dnia okienka spisali się ludzie odpowiedzialni za transfery w Hull. Ekipę "Tygrysów" zasilili między innymi Gaston Ramirez i Hatem Ben Arfa.
Ostatni transfer próbował przeprowadzić Real Madryt, ale sprowadzenie Guarina z Interu Mediolan okazało się niemożliwe.
Rekord transferowy pobiły angielskie kluby, które wydały na transfery ponad miliard euro.