Transfery. Piłkarz Realu Madryt wróci do Milanu?

Kaka, zdobywca Złotej Piłki z 2007 roku, może odejść z Realu Madryt. Adriano Galliani, dyrektor generalny Milanu, przyznaje, iż pracuje nad sprowadzeniem Brazylijczyka z powrotem do włoskiego klubu, w barwach którego występował w latach 2003-2009.

Milan chciałby wypożyczyć Kakę na 2,5 roku, natomiast Real preferuje transfer definitywny. Na pomyślnym zakończeniu rozmów zależy wszystkim stronom, lecz na przeszkodzie stoją kwestie finansowe, w tym podatkowe. Gdyby Kaka zarabiał milion euro, utrzymanie go przez Milan kosztowałoby dwa razy więcej. W Hiszpanii Real płaciłby tylko 1,3 mln. Z tego powodu Galliani szuka "wymyślnego rozwiązania".

"Rossoneri" oferują Kace 3 mln za drugą połowę obecnego sezonu i 6 mln za każdy następny rok gry na San Siro. W tym czasie w Realu zarobiłby o 10 mln więcej. Sam zainteresowany twierdzi jednak, iż "zrobi wszystko, by powrócić do Milanu".

Włodarze włoskiego klubu liczą, iż powrót legendy klubu będzie magnesem, który przyciągnie kibiców. - Mamy 10-15 tysięcy fanów, których nazywam "sierotami po Kace". Przestali przychodzić na stadion po jego odejściu w 2009 roku. Jeśli dojdzie do tego transferu, to te 15 tys. ponownie zawita na San Siro. Na ulicach jestem nieustannie pytany o Kakę, o innych piłkarzy nie pyta niemal nikt - twierdzi Galliani.

Włoscy dziennikarze twierdzą, iż w przypadku zrealizowania transferu Massimiliano Allegri, trener Milanu, chciałby umieścić Kakę na pozycji... defensywnego pomocnika. Miałby być "registą", cofniętym rozgrywającym, czyli graczem w stylu Andrei Pirlo.

Kaka, który 4 lata temu odszedł do Realu za blisko 69 mln euro, zawodzi w stolicy Hiszpanii. Ciągłe urazy sprawiły, iż stracił miejsce w składzie i w barwach "Królewskich" rozegrał 105 spotkań, w których strzelił 26 bramek i zaliczył 30 asyst. W tym sezonie wystąpił w zaledwie siedmiu spotkaniach Primera Division, wchodząc z ławki rezerwowych w sześciu z nich.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.