W najnowszym magazynie Sport.pl Ekstra znalazł się obszerny wywiad z byłym prezesem PZPN Grzegorzem Lato. Oto jego fragment:
- Nie znam. Nie słyszałem. A jak ktoś jest po pracy na imprezie, to prywatna sprawa. Ale żeby członek zarządu w czasie służbowym? Nie. Ja na służbowym obiedzie lampeczkę wina wypiję. Tylko że w gazetach zaraz pisali: "Prezes z nieodłączną szklaneczką".
- Powiem panu: skończyłem już 37 lat.
- 37 do setki! Ha! Ha! Tyle mi brakuje. Ale ciągnie wilka do lasu, powiem panu. Kiedy skończyłem grać w lidze meksykańskiej i przeprowadziłem się do Kanady, wziąłem do ręki swoje buty piłkarskie, które przywiozłem z Meksyku, siadłem i patrzę sobie na nie. Patrzę, patrzę, podrapałem się po głowie. Co ja będę z nimi robił. Co?
A co robi Grzegorz Lato po siedmiu miesiącach odkąd, stracił stanowisko prezesa PZPN? Jak ocenia swoją kadencję i nowe władze, "leśnych dziadków" i w co wierzy? Czytaj w poniedziałkowym wydaniu "Gazety Wyborczej" albo w Magazynie Sport.pl Ekstra w systemie Piano .