Pożegnanie Lata, czyli relacja ze zjazdu PZPN Zczuba i na żywo
Zmiana na system australijski z głosowaniem po odpadnięciu każdego kandydata [w każdej turze będzie odpadał kandydat, który otrzyma najmniej głosów] dużo zmieniła - pisze Błoński. - Mówi się, że jest dobra dla Romana Koseckiego i Zbigniewa Bońka, bo wedle starego systemu, gdyby do drugiej tury wszedł Stefan Antkowiak, mógłby nawet wygrać - kontynuuje korespondent Sport.pl.
- Teraz z kolei Antkowiak jest wymieniany jako ten, który może odpaść jako pierwszy, wcześniej nawet niż dotychczasowy faworyt do pożegnania w I turze - Zdzisław Kręcina - dodaje Błoński.
- Dochodzi jeszcze to, że jeśli ktoś odpadnie i wskaże preferowanego przez siebie kandydata, to wcale nie oznacza, że jego wyborcy zagłosują na tego, kogo im poleci - kończy obecny na zjeździe dziennikarz.