Pierwszą bramkę dla Wenezueli zdobył w 35. minucie meczu Oswaldo Vizcarrondo. Jedyny gol dla Chile padł już w drugiej połowie. Stan meczu wyrównał Humberto Suazo. Gdy wydawało się, że na ustalenie, kto awansuje dalej nie wystarczy regulaminowy czas gry, wynik spotkania ustalił Gabriel Cichero strzałem z niewielkiej odległości.
Arbiter spotkania do kieszonki z kartkami sięgał podczas meczu ćwierćfinałowego Copa America aż 9 razy. Sędzia pokazał 7 żółtych i dwie czerwone kartki. W doliczonym czasie gry z boiska wyrzucił Tomasa Ricona z Wenezueli. Osiem minut wcześniej, po obejrzeniu drugiej żółtej, murawę opuścił Gary Medel z Chile.
Do tej pory największym sukcesem reprezentacji Wenezueli na Copa America było piąte miejsce (1967). W środę podopieczni Cesara Fariasa zmierzą się z Paragwajem, który w tym turnieju triumfował po raz ostatni w 1979 roku. W drugim półfinale zmierzą się ze sobą Urugwaj i Peru.
Brazylia to drugi faworyt, który odpadł z tegorocznego Copa America w ćwierćfinale po rzutach karnych. Najpierw z turniejem pożegnała się Argentyna. Albicelestes zostali zatrzymani przez bramkarza Urugwaju i remisując 1:1 w spotkaniu, w karnych przegrali 4:5.
Historyczny awans Wenezueli na zdjęciach
Z turniejem pożegnała się również Brazylia, którą w najważniejszych momentach ćwierćfinałowego meczu z Paragwajem sparaliżowała presja. Spętane nogi, trzęsące się ręce, przestraszony wzrok. Skutek? Cztery przestrzelone rzuty karne! Do siatki nie trafiali kolejno Elano, Thiago Silva, Santos i Fred. Dla Paragwaju trafili Estigarribia i Riveros i to skazywani na pożarcie rywale Brazylii zagrają w półfinale Copa America.
Brazylia żegna się z Copa America ?