Jagiellonia Białystok bardzo dobrze spisuje się w bieżącym sezonie. Drużyna prowadzona przez Adriana Siemieńca przed starciem ze Stalą Mielec mogła pochwalić się imponującym bilansem, bowiem zanotowała osiem zwycięstw, dwa remisy i poniosła trzy porażki. W ostatnich tygodniach można było odczuć, że ekipa z województwa podlaskiego jest na fali wznoszącej mimo zeszłotygodniowej porażki z Pogonią Szczecin (1:2).
Stal z kolei jeszcze niedawno notowała serię czterech porażek z rzędu w lidze. Ta fatalna passa została przełamana w zeszłym tygodniu, kiedy mielczanie w efektownym stylu się przełamali, wygrywając 3:1 z Legią Warszawa.
W piątkowy wieczór niespodzianek nie było. Od początku spotkania Jagiellonia przejęła inicjatywę i narzuciła swoje warunki gry. Efekt przyszedł w 19. minucie. Wówczas Kristiffer Hansen precyzyjnym strzałem zza pola karnego pokonał Mateusza Kochalskiego. Cztery minuty później gospodarze podwyższyli wynik na 2:0 po rzucie karnym wykonanym przez Wdowika.
Na więcej bramek kibice musieli czekać do drugiej połowy. W 79. minucie po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła do Jesusa Imaza. Hiszpan oddał mocny strzał z pierwszej piłki, który po rykoszecie wpadł do bramki. Na tym ostrzał bramki Kochalskiego się nie zakończył. Pięć minut później wynik spotkania na 4:0 ustalił Bartłomiej Wdowik po kapitalnym trafieniu z rzutu wolnego. Dla 23-latka był to już ósmy gol w tym sezonie.
Fenomenalnie wykonany stały fragment gry nie przeszedł niezauważony w mediach społecznościowych. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek na portalu X udostępnił film, przedstawiający gola Wdowika i dodał dwie emotikonki pary rąk razem oraz jedną piłki, co oznacza po prostu brawa.
Po 14. kolejkach Jagiellonia ma na koncie 29 punktów i zajmuje pozycję lidera. Stal Mielec po tylu samych rozegranych meczach ma 15 "oczek" i plasuje się na 13 pozycji.