Ruch zamknął usta krytykom, teraz czas na Bełchatów

Po dobrym meczu z Wisłą niebiescy powalczą o komplet punktów w Bełchatowie.

Ostatnią drużyną, która pokonała GKS na jego boisku było Zagłębie Lubin (1:3), a działo się to 26 marca. - Stać nas na zwycięstwo. Pojedziemy do Bełchatowa udowodnić, że wygrana z Wisłą nie była przypadkiem. Przed spotkaniem z drużyną z Krakowa po raz pierwszy tego lata mieliśmy spokojny tydzień na przygotowania do meczu i to zaprocentowało. Teraz idziemy tym samym rytmem, więc i na boisku w Bełchatowie nie powinno być gorzej - uważa Maciej Sadlok, stoper niebieskich.

- Zwycięski mecz z Wisłą zamknął usta wielu osobom, które skreślały nasz zespół już na starcie. Teraz trzeba ich utwierdzić w przekonaniu, że się mylili - dodaje Dariusz Smagorowicz, przewodniczący rady nadzorczej niebieskiej spółki. W drużynie z Cichej zabraknie kontuzjowanego Ariela Jakubowskiego.

Bełchatowska policja zakwalifikowała mecz z Ruchem jako imprezę o podwyższonym ryzyku. Z tego powodu w okolicach stadionu został wprowadzony czasowy zakaz sprzedaży alkoholu.

Początek sobotniego spotkania o godzinie 14.45.