Ruch wprowadza system, który może odstraszyć kibiców

Elektroniczne czytniki, skanowanie dowodów, nowe karty ładowane także przez internet. W nadchodzącym sezonie wejście na stadion Ruchu nie będzie prostą sprawą. Kibice obawiają się, że to odbije się na frekwencji.

- Jesteśmy pierwszym polskim klubem, który wprowadza aż tak zaawansowany system kontroli i identyfikacji fanów. Dziś to nasza dobra wola, ale wkrótce stanie się to obowiązkiem. Wtedy dołączą do nas inne kluby. Takie są wytyczne Polskiego Związku Piłki Nożnej - informuje Mariusz Gudebski, rzecznik prasowy niebieskich. Podstawą systemu są tzw. Karty Kibica. Kosztują 15 złotych i obowiązują na cały sezon. Karty zawierają szczegółowe informacje o osobie, która wybiera się na mecz. - Imię, nazwisko, pesel, zdjęcie twarzy - wylicza Krzysztof Hermanowicz, kierownik ds. bezpieczeństwa chorzowskiego klubu. By otrzymać kartę trzeba będzie wcześniej wypełnić wniosek. Osoby, który przypomną sobie o nim przy stadionowej kasie też kupią bilet. - Muszą jednak okazać dowód, paszport czy prawo jazdy, które zostaną zeskanowane przez specjalne urządzenie - wyjaśnia Hermanowicz.

Dopiero posiadając kartę będzie można kupić bilet, a właściwie doładować kartę o wartość wejściówki. Będą i karnety czyli karty doładowane od razu na cały sezon czy rundę. Doładowanie karty (w kasie) ma trwać kilka sekund. Z analizy wynika, że 10 tysięcy osób będzie wchodzić na obiekt przez 84 minuty.

- Będzie również można doładować kartę przez internet [od drugiego meczu w lidze - przyp.red.]. System pozwoli także na dokładne określenie miejsca, które chcemy zająć - wyjaśnia Hermanowicz.

W klubie zdają sobie sprawę, że nowinki odstraszą - przynajmniej na początku - część fanów. Starsi kibice, którzy przez lata kupowali bilet w kasie, a potem czekali aż ktoś oderwie od niego kupon będą czuć się zagubieni - To może być problem. Obawiamy się szczególnie inaugurującego sezon meczu z Wisłą. Przed bramami może być nieciekawie - przyznaje Hermanowicz.

Karty będzie można wyrabiać od 9 lipca (część już powstało, ale ich produkcję wstrzymano), chociaż tak naprawdę miały obowiązywać już od meczu z Szachtiorem Karaganda w eliminacjach Ligi Europejskiej.

Żeby zobaczyć mecz z zespołem z Kazachstanu trzeba mieć identyfikator lub karnet z poprzedniego sezonu do którego w kasie dokupi się bilet (od 20 do 120 złotych). Pozostali muszą postarać się przed meczem o dokument, który potwierdzi ich tożsamość. Można to zrobić w klubie lub w kasie - koszt 15 złotych. Druk będzie można potem wymienić za darmo na Kartę.

Copyright © Agora SA