- Akcja jak z filmu. Policjantów było z dziesięciu. Zajęli twarde dyski - mówi nasz informator. Chorzowska policja początkowo nie chciała potwierdzić tej informacji. Oficer prasowy odesłał nas do Prokuratury Rejonowej w Chorzowie. - Sytuacja, o którą pan pyta rzeczywiście miała miejsce - potwierdza prokurator rejonowy Andrzej Sikora.
- Otrzymaliśmy informację, że w klubie może być używane nielegalne oprogramowanie. Postępowanie toczy się pod naszym nadzorem. Czynności z udziałem biegłego wykonano na polecenie prokuratora. Nie znam jeszcze ich efektów - kończy Sikora.