Ranking "Gazety": Niebiescy bez konkurencji na Śląsku!

Podsumowaliśmy jesienną rundę w górnośląskim i zagłębiowskim futbolu. Dominacja niebieskich była ogromna. Wygrali we wszystkich kategoriach, w sumie sklasyfikowaliśmy aż dziewięciu reprezentantów Ruchu Chorzów.

W czołówce rankingu znalazło się również miejsce dla sześciu przedstawicieli Polonii Bytom, trzech GKS-u Katowice i Piasta Gliwice oraz po jednym - Górnika Zabrze, Podbeskidzia Bielsko-Biała, Ruchu Radzionków i Zagłębia Sosnowiec.

W porównaniu z ostatnim, czerwcowym, notowaniem z listy zniknęli m.in. najlepsi w swoich kategoriach: bramkarz Grzegorz Kasprzik, pomocnik Maciej Małkowski i napastnik Krzysztof Chrapek. Cała trójka przeniosła się do lepszych klubów, ale tylko Małkowski (PGE GKS Bełchatów) wywalczył miejsce w podstawowym składzie. Dla dwóch pozostałych graczy jesień spędzona w Lechu Poznań była ogromnym rozczarowaniem.

Trenerzy

1. Waldemar Fornalik (46 lat, Ruch Chorzów)

Poprzednicy mieli do dyspozycji tych samych piłkarzy, ale Ruch zaczął grać jak z nut dopiero z Fornalikiem. Sukces trenera na pewno wiąże się z przyjściem Andrzeja Niedzielana. To właśnie Fornalik wymyślił ten transfer, przekonał piłkarza do gry na Cichej i uczynił fundamentem zwycięskiej układanki.

2. Jurij Szatałow (46, Polonia Bytom)

Rok temu pewnie nikt w Bytomiu nie wiedział, gdzie leży Dalnegorsk. Teraz każdy szanujący się kibic Polonii powie, że to miasto na Dalekim Wschodzie, gdzie przyszedł na świat znakomity trener Jurij Szatałow. Rosjanin z ukraińskim i polskim paszportem udowodnił, że jest mocny nie tylko w żartowaniu.

3. Adam Nawałka (52, GKS Katowice)

Najlepszy trener GKS-u w XXI wieku. Osiąga niewyobrażalnie dobre wyniki w stosunku do sytuacji organizacyjnej klubu. Nic dziwnego, że może przebierać w ofertach pracy.

4. Rafał Górak (36, Ruch Radzionków)

Po awansie do drugiej ligi nie zwolnił tempa i znowu jest trenerem lidera. Z pozoru ostoja spokoju, ale w duszy choleryk! Po jednym ze spotkań zapowiedział niesłusznie krytykującemu zespół szczerbatemu kibicowi, że "wybije mu dwa ostatnie zęby".

5. Dariusz Fornalak (44, Piast Gliwice)

Jeszcze latem jego Piast regularnie lał rywali w sparingach. Początek ligi też był przyzwoity, potem gliwiczanie się jednak zacięli. Najmniejszą winę za ten kryzys przypisuje się Fornalakowi.

Trenerskie wyróżnienie

III liga: Marek Mandla (BKS Stal Bielsko-Biała). Notuje stały postęp z drużyną, którą przejął jesienią 2007 roku. W swoim pierwszym sezonie zajął z nią czwarte miejsce i w barażach utrzymał grę na czwartym poziomie (III liga). W poprzednich rozgrywkach jego BKS był już drugi i w barażach przegrał drugą ligę. Czy wiosną bielszczanie wyprzedzą lidera ze Zdzieszowic i uzyskają bezpośredni awans?

IV liga: Radosław Gabiga (Victoria Jaworzno, lider grupy I) i Piotr Mrozek (Polonia Łaziska Górne, lider grupy II)

Bramkarze

1. Krzysztof Pilarz (29, Ruch Chorzów)

Stał w pierwszej linii obrony twierdzy "Cicha", która pozostawała niezdobyta do ostatniego meczu z Wisłą Kraków. Nieprzeciętny refleks, spokój i wielka sprawność czynią go jednym z najlepszych bramkarzy w ekstraklasie.

2. Wojciech Skaba (25, Polonia Bytom)

Wyciągnięcie go przez Polonię z ławki rezerwowych Legii było mistrzowskim posunięciem. Wielki talent w stolicy po prostu się marnował. W Polonii drżą jednak, że jeśli Legia sprzeda Jana Muchę, to zażąda powrotu Skaby.

3. Jacek Gorczyca (33, GKS Katowice)

Kapitan GKS-u zawsze prezentuje równy, solidny poziom. Z klubem związał się już chyba na dobre, bo niedawno został członkiem... stowarzyszenia kibiców "Gieksy".

4. Sebastian Nowak (27, Górnik Zabrze)

Jeden z najpewniejszych punktów Górnika. Solidny, spokojny, zdecydowany. Gdyby nie on, z Górnikiem byłoby jeszcze gorzej.

5. Adam Bensz (24, Zagłębie Sosnowiec)

Mocno zapracował na imponujący wynik zespołu, który jesienią stracił w drugiej lidze tylko 10 bramek. Kolejny Ślązak, bez którego trudno sobie wyobrazić zagłębiowski zespół.

Obrońcy

1. Maciej Sadlok (20, Ruch Chorzów)

Najlepszy stoper młodego pokolenia w Polsce, reprezentant kraju - a ma dopiero 20 lat! Czasami jeszcze zbyt roztargniony. Stłuczki zdarzają mu się w polu karnym i na... klubowym parkingu, gdzie po jednym ze spotkań zahaczył o samochód firmy ochroniarskiej.

2. Kamil Glik (21, Piast Gliwice)

Najlepszy ruch transferowy w historii Piasta. Półtora roku temu klub pozyskał go za darmo, a teraz jest on wart grube miliony! Wiosną pewnie pomoże jeszcze Piastowi utrzymać się w ekstraklasie, a potem ruszy w świat robić wielką karierę.

3. Tomasz Brzyski (27, Ruch Chorzów)

Kiedyś zarzucaliśmy mu brak pewności siebie. Jesienią zmienił się nie do poznania! Otwarcie mówił, że Leo Beenhakker myli się, omijając Cichą. Nie bał się powiedzieć, że Ruch spróbuje się dobrać do skóry Wiśle. Na boisku nic się nie zmieniło. Większość lewych obrońców bije na głowę.

4. Peter Hricko (28, Polonia Bytom)

Do Bytomia przyjechał w lipcu 2008 roku ze słowackiej drugiej ligi. Ówczesny trener Marek Motyka zachwycił się jego umiejętnościami już po pierwszym sparingu. Trudno sobie teraz wyobrazić bez niego defensywę zespołu - jesienią zagrał we wszystkich meczach od pierwszej do ostatniej minuty.

5. Krzysztof Nykiel (27, Ruch Chorzów)

Z każdą rundą lepszy! O tym, że w obronie przepuszcza piłkę albo rywala, ale już razem - przeciwnika z piłką - nigdy, wiedzieliśmy już wcześniej. Jesienią zadziwiał także pomysłową i skuteczną grą w ataku.

Pomocnicy

1. Gabor Straka (28, Ruch Chorzów)

Były chwile, gdy nękany niekończącymi się kontuzjami Słowak był już jedną nogą poza Chorzowem. Jakie szczęście, że działacze i trenerzy Ruchu byli tacy cierpliwi! Zdrowy Słowak zasłużył na miano mózgu niebieskiej maszynki do zwycięstw.

2. Rafał Grzyb (26, Polonia Bytom)

Gdy Jacek Trzeciak usiadł na ławce rezerwowych, to właśnie jemu przypadła rola kapitana i lidera Polonii Bytom. Z powierzonego mu zadania wywiązał się znakomicie. Gdyby nie problemy z prawem, pewnie trafiłby wkrótce do klubu z czołówki ekstraklasy i do reprezentacji.

3. Wojciech Grzyb (34, Ruch Chorzów)

Przed każdym meczem z Ruchem trenerzy drużyn przeciwnych powtarzali, że najbardziej obawiają się ataków skrzydłami. My dodajemy, że największe "zagrożenie" biegało po prawej stronie boiska.

4. Clemence Matawu (27, Podbeskidzie Bielsko-Biała)

Pod względem techniki przerasta większość zawodników I ligi o klasę. Najlepszy piłkarz Zimbabwe sprzed trzech lat to zdecydowany numer 1 słabego jesienią Podbeskidzia.

5. Marcin Radzewicz (29, Polonia Bytom)

Lewoskrzydłowy odnalazł formę sprzed lat, gdy był uważany za wielką nadzieję polskiej piłki. Przez całą rundę hasał po lewym skrzydle, przyprawiając o zawroty głowy rywali. Specjalne wyróżnienie za genialnego gola strzelonego Lechowi.

Napastnicy

1. Andrzej Niedzielan (30, Ruch Chorzów)

Dla Ruchu bezcenny jak niegdyś Krzysztof Warzycha. Wisła popełniła wielki błąd, rezygnując z tego piłkarza. Z Niedzielanem w składzie mistrz Polski na pewno nie straciłby szans na Ligę Mistrzów z przeciętną Levadią Tallin.

2. Artur Sobiech (19, Ruch Chorzów)

19-latek o którym marzy pół polskiej ekstraklasy i kilku skautów bogatych europejskich klubów. Tylko patrzeć, jak będzie strzelał bramki dla reprezentacji Polski!

3. Grzegorz Podstawek (30, Polonia Bytom)

Najskuteczniejszy gracz Polonii (pięć goli). Jego największy problem to niestabilna forma. Gdyby potrafił strzelać gole regularnie przez cały sezon, byłby uważany za jednego z najlepszych napastników w ekstraklasie.

4. Krzysztof Kaliciak (23, GKS Katowice)

Jeszcze wiosną wyglądał na mocno zagubionego w Katowicach. Jesienią stworzył superduet z Bartoszem Iwanem. Zdobył dziewięć goli i już skusił się na propozycję Cracovii.

5. Sebastian Olszar (28, Piast Gliwice)

Po trwającej wiele lat tułaczce między różnymi krajami i ligami trafił do klubu, gdzie może grać regularnie. Brakuje mu czasem wsparcia kolegów oraz dobrego konkurenta w walce o miejsce w podstawowym składzie.

Znani piłkarze w niższych ligach

III liga. Grzegorz Kolisz i Marcin Kondzielnik (obaj Skałka Żabnica), Łukasz Antczak (BKS Stal Bielsko-Biała), Grzegorz Bonk (Energetyk ROW Rybnik), Adam Giesa (Rozwój Katowice) i Wojciech Sałek (Pniówek Pawłowice Śl.).

IV liga. Grupa I: Adam Bała, Marcin Bęben i Robert Chudy (wszyscy Sarmacja Będzin), Krzysztof Jasiński, Sławomir Rydel i Tomasz Sobczak (Górnik 09 Mysłowice), Rafał Baucz (Górnik MK Katowice), Jakub Dziółka (Victoria Jaworzno), Damian Kroczek (Górnik Wesoła), Grzegorz Oberaj (Czarni Sosnowiec) i Paweł Zajączkowski (ŁTS Łabędy). Grupa II: Grzegorz Bogdan i Paweł Budniak (Rekord Bielsko-Biała), Adam Kucz i Mariusz Luncik (AKS Mikołów), Tomasz Sosna i Grzegorz Tomala (Przyszłość Rogów), Wojciech Caniboł (Polonia Marklowice), Adam Jachimowicz (Górnik Pszów), Krzysztof Kokoszka (Zapora Porąbka), Rafał Krupa (Gwarek Ornontowice), Wojciech Myszor (GTS Bojszowy), Rafał Owczarek (KS Żory) i Damian Szczęsny (MRKS Czechowice-Dziedzice).

Obcokrajowcy w III lidze

Słowacy: Jan Beliancin, Adrian Gdovicin, Jan Jetko, Rastislav Planeta, Andrej Romancik, Vladimir Vesely i Michal Vozar oraz Marokańczyk Salah Sibouih (wszyscy Skałka Żabnica), a także Senegalczyk Mouhamadou Sadio (Energetyk ROW Rybnik).

Wyróżnienie specjalne: Szczakowianka Jaworzno

Podopieczni trenera Andrzeja Sermaka nie przegrali w 2009 roku żadnego ligowego meczu (czy są inne polskie zespoły, którym udała się taka sztuka?). Wiosną, mimo znakomitego bilansu (11 zwycięstw i dwa remisy), jaworznianom nie udało odrobić się strat do Czarnych Sosnowiec i pozostali w zagłębiowskiej okręgówce, ale po rundzie jesiennej, w której wygrali wszystkie 15 spotkań, mają aż 15 punktów przewagi nad drugą drużyną w tabeli!

Liczby jesieni

3

Tyle drużyn z naszego regionu wygrało swoje wszystkie mecze ligowe. Warto dodać, że rok temu po rundzie jesiennej żaden z prawie pół tysiąca zespołów rywalizujących na dziewięciu poziomach nie miał takiego dorobku! Oto one: Szczakowianka Jaworzno (15 zwycięstw i tylko jedna stracona bramka! - klasa okręgowa, Katowice II), Rafako Racibórz (15; klasa A, Racibórz) i rezerwy Fortecy Świerklany Dolne (10; C, Rybnik)

11

Tyle zespołów nie poniosło porażki w tym sezonie. Oprócz trzech wyżej wymienionych są to: Victoria Jaworzno (10 zwycięstw - 5 remisów; IV liga, grupa I), Forteca Świerklany Dolne (15-1; A, Rybnik), Pogoń Nowy Bytom (6-2; B, Katowice), Zryw Bąków (12-1; B, Skoczów), Błyskawica Preczów (8-2; B, Sosnowiec), Orły Bojszów (8-3; B, Zabrze I), Korona Bargłówka (8-1; B, Zabrze II) i rezerwy Stali Chełm Śl. (6-2; C, Tychy).

3

Tyle drużyn przegrało wszystkie jesienne mecze w lidze. To: Źródło Kromołów (15 porażek; okręgówka, Katowice II), Wiki Kisielów (13; klasa B, Skoczów) i WSP Wodzisław Śl. (10; C, Rybnik). Co ciekawe, rok temu w tym gronie był również zespół z Kisielowa.

16

Tyle goli padło w meczu skoczowskiej klasy B, w którym Trójwieś Istebna wygrała 16:0 z Wiki Kisielów. W żadnym innym jesiennym spotkaniu nie padło tyle bramek (15 zdobyto w meczu rybnickiej klasy A, LKS Skrbeńsko - KS Wielopole 7:8), nikt też nie odniósł tak wysokiego zwycięstwa / nie poniósł tak wysokiej porażki (drugi najwyższy wynik, również w skoczowskiej klasie B, Beskid 09 Skoczów - Iskra Iskrzyczyn 14:0).

32

W tylu kolejnych ligowych meczach niepokonany był Gosław Jedłownik. Na tę imponującą serię złożyły się: ostatnie spotkanie sezonu 2007/08 w raciborskiej klasie A (remis), całe kolejne rozgrywki w tej lidze (27 zwycięstw i trzy remisy, bez porażki!) i pierwszy mecz po awansie w klasie okręgowej (Katowice III).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.