Ekstraklasa: Ruch Chorzów chce się wzorować na Małyszu

Trener Waldemar Fornalik budował skład niebieskich niczym dom - od obronnych fundamentów. By jednak pokonać Wisłę na inaugurację rozgrywek formą musi błysnąć dach czyli atak chorzowskiego zespołu. Relacja minuta po minucie z każdego meczu Ekstraklasy na Sport.pl!

W końcu gra Ekstraklasa! 1. kolejka ?

Drugi rok z rządu terminarz ekstraklasy kojarzy w pierwszej kolejce dwa zasłużone kluby z Chorzowa i Krakowa. - Przypomnę, że w poprzednim sezonie nasz mecz w pierwszym terminie jednak się nie odbył - zawiesza głos Wojciech Grzyb, kapitan niebieskich.

Teraz może zdarzyć się podobnie, bowiem o miejsce w ekstraklasie wciąż walczą ŁKS i Widzew. - Ewentualnego przełożenia rozgrywek w ogóle nie biorę pod uwagę. Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby tak się stało - podkreśla Fornalik.

W ostatnich sezonach Ruch zapracował na miano drużyny nieobliczalnej. Zwycięstwa z faworytami rozgrywek Wisłą, Lechem czy Legią, drużyna przeplatała słabymi meczami i seriami porażek. Czy teraz to się zmieni? - Bardzo na to liczymy, ale z doświadczenia wiem, że wykonanie tego ostatniego kroku jest najtrudniejsze - przyznaje trener.

- Teraz możemy pięknie opowiadać, że jesteśmy świetnie przygotowani, a przyjdzie pierwszy mecz i wszyscy przekonają się jak jest naprawdę. Za mną już nie pierwszy letni okres przygotowawczy, a i tak jak zawsze czuję niepewność. Ze mną już tak jest, że formę buduję z każdym kolejnym meczem - mówi kapitan Ruchu.

W chorzowskim klubie zapewniają, że nie zawracają sobie głowy falstartem Wisły i porażką z Levadią Tallin. - Już mecz o Super Puchar z Lechem pokazał, że to była wpadka przy pracy - zauważa Grzyb. - Byłem na meczu Wisły w Sosnowcu i rzeczywiście nie byli wtedy w najlepszej dyspozycji. Jestem pewny, że wrócą do równowagi. Zresztą my musimy skupić się przede wszystkim na sobie - podkreśla Fornalik.

W konfrontacji z mistrzem Polski Ruch bardzo liczy na Andrzej Niedzielana, który trafił na Cichą właśnie z Krakowa. - Straciliśmy Remigiusza Jezierskiego [nie przedłużono z nim kontraktu - przyp.red.] pozyskaliśmy Andrzeja. Mam nadzieję, że nasz nowy napastnik będzie dla drużyny tak samo wartościowym piłkarzem jak "Remek", a na dodatek strzeli więcej bramek - mówi Grzyb.

Przy ustalaniu składu na potyczkę z Wisłą prawdopodobnie nie będzie jeszcze brany pod uwagę kontuzjowany Gabor Straka (Fornalik czeka na wynik badania USG). Trener nie postawi też na Macieja Scherfchena, który wciąż ma zaległości treningowe (może zagrać w meczu Młodej Ekstraklasy). Zgodnie z naszymi informacjami już wkrótce ofensywę Ruchu powinien wzmocnić Marcin Zając, który wraca do pełni sił po kontuzji kolana. - Jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli to już za dwa, może trzy tygodnie powinien być gotowy do gry - mówi z optymizmem Fornalik.

Trener Ruchu podkreśla, że jego zespół ma być jak Adam Małysz. - Tak jak dla naszego znakomitego skoczka najważniejszy jest kolejny skok, tak dla nas będzie nim najbliższy mecz. Staram się budować zespół jak dom czyli od fundamentów. Defensywa ma być naszą solidną podstawą - przypomina.

Mimo zapowiedzi Mariusza Klimka, właściciela klubu przed sezonem nie uda się zmienić władz niebieskiej spółki. Rozmowy z Januszem Patermanem wciąż trwają. Ruch nie pochwali się też nowym sponsorem. Mirosław Mosór, dyrektor klubu zdradził wczoraj, że na niebieskich koszulkach honorowe miejsce wciąż będzie zajmować logo Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - To jednak może się wkrótce zmienić - zaznaczył. - Głowy piłkarzy powinny być spokojne. Jeżeli mówimy o finansach to wszystko zmierza w dobrym kierunku - zapewnia.

Sobotnie spotkanie z Wisła rozpocznie się o godzinie 15.30. Ze względów bezpieczeństwa kibice niebieskich nie zostaną wpuszczeni na trybuny Stadionu Ludowego w Sosnowcu.

Czego Niedzielan do ust nie weźmie ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA