Członkowie WD uznali, że to sympatycy chorzowskiego klubu doprowadzili do starcia ze służbami porządkowymi. Kara jest tak wysoka, bowiem Ruch zapłaci też za szalikowców, którzy wnieśli na stadion środki pirotechniczne. Chorzowscy działacze są zbulwersowani i przypominają, że organizatorem meczu nie był Ruch, tylko PZPN. Działacze związkowi odpowiadają jednak, że w myśl regulaminu to klub odpowiada za zachowanie swoich kibiców. Ruch na pewno odwoła się od nałożonej kary.