W ostatnich tygodniach Jeleń był bohaterem Auxerre. W środę dzięki jego dwóm bramkom zespół pokonał mistrza Francji, Bordeaux (2:1). Napastnikowi trudno uwierzyć w szał, jaki zapanował we Francji na jego punkcie.
W sobotę jednak nie było już tak dobrze. Zdaniem dziennikarzy "L'Equipe" Polak zagrał swój najsłabszy mecz w karierze. Jeleń otrzymał notę "3". W jego ekipie równie kiepsko zagrał tylko Valter Birsa, który jednak zasłużył na "4". Również wśród graczy Montpellier nie był tak słabych not.
- Do klubu wpływa mnóstwo ofert transferowych - mówił wcześniej Jeleń. - Pewnie szuflada u prezesa w biurku się nie domyka... - sugerował, dodając, że szum wokół jego osoby wcale go nie rozprasza i nie robi na nim wrażenia.
W niedzielę Lille Ludovica Obraniaka podejmie ostatnie w tabeli Grenoble.
Jeleń: Smuda mnie rozumie ?