Boruc: nie mam sobie nic do zarzucenia ?
Mimo zwycięstwa 2:1, Strachan nie był zadowolony z postawy swojego bramkarza. Po meczu powiedział, że - nie można nie zauważać tej wpadki, a tym bardziej się z niej śmiać, ale zastanowić się nad tym co się dzieje. Dodał, że sztab szkoleniowy musi zrobić wszystko, aby Artur wrócił do jak najlepszej formy.
Strachan na poniedziałek zaplanował spotkanie trenerów z Borucem, podczas którego ma zostać przeprowadzona analiza gry Polaka i przedstawienie mu pewnych wskazówek.
Na koniec dodał, że - każdy piłkarz może pójść "w odstawkę" i nie można stwierdzić, że Boruca to nigdy nie spotka.