W sobotę Torino zmierzyło się na wyjeździe z Monzą w ramach 12. kolejki Serie A. Obiektem zmagań był stadion Brianteo. W pierwszym składzie gości wybiegł Karol Linetty, dla którego było to już piąte spotkanie z rzędu w wyjściowej jedenastce. Od pierwszego gwizdka sędziego były piłkarz Lecha Poznań był bardzo aktywny, ale jego obiecujący występ został przedwcześnie zakończony.
Karol Linetty już w pierwszej połowie musiał opuścić plac gry ze względu na kontuzję. 28-latek złapał się za mięsień przywodziciela i w 34. minucie przy stanie 0:0 został zastąpiony przez Gvidasa Gineitisa. Portal AC Monza Polska na portalu X (dawniej Twitter) poinformował, że to był drugi mecz z rzędu, w którym polski zawodnik odniósł kontuzję w starciu z Monzą. Jak na razie nie wiadomo, jak poważna jest kontuzja Polaka i czy wykluczy go z gry.
Starcie pomiędzy Monzą i Torino zakończyło się podziałem punktów. W 55. minucie Ivan Ilić wyprowadził gości na prowadzenie, ale dziesięć minut później Andrea Colpani ustalił wynik spotkania na 1:1. Tym samym po 12. kolejkach gospodarze plasują się na dziewiątej lokacie z dorobkiem 17 punktów. Torino z kolei zajmuje 11. miejsce i ma "oczko" straty do swoich sobotnich rywali. W kolejnym meczu ligowym drużyna Linetty'ego zmierzy się z Bologną. Mecz odbędzie się w poniedziałek 27 listopada o godzinie 20:45.
Przedwczesne opuszczenie boiska przez Karola Linetty'ego jest fatalną informacją zarówno dla Ivana Juricia, jak i Michała Probierza. W ostatnich tygodniach Polak imponował formą i wrócił w łaski chorwackiego szkoleniowca Torino. Co prawda, 28-latek nie znalazł się w kadrze Biało-Czerwonych na listopadowe mecze z Czechami oraz Łotwą, ale z pewnością swoją dyspozycją zwrócił uwagę nowego selekcjonera.
W tym sezonie Karol Linetty łącznie rozegrał 10 spotkań. W barwach reprezentacji Polski wystąpił w 47 meczach, w których zdobył pięć bramek.