Była 80. minuta spotkania Portland Timbers z Los Angeles Galaxy. "Drwale" prowadzili już 2:0, więc ich trener mógł pokusić się o zmiany i testy. Szkoleniowiec zespołu z Portland postanowił więc wpuścić na boisko debiutanta - Jarosława Niezgodę. Polak zastąpił na boisku Jeremy'ego Ebbobisse'a.
Niezgoda dostał od trenera 10 minut gry, ale w tym czasie nie zdołał wpisać się na listę strzelców. W meczu swojego zespołu w USL Championship (drugi poziom rozgrywek w USA) zrobił to natomiast Dariusz Formella. I to dwa razy. 24-latek wpisał się na listę strzelców w spotkaniu jego Sacramento Republic FC z Tacoma Defiance. Poza nim gola dla drużyny z Kalifornii strzelił Tomas Hilliard-Arce. Na ich trafienia odpowiedzieli jednak Alec Diaz, Jesse Daley i Ray Serrano. Mecz zakończył się wynikiem 3:3.
Niezgoda jest piłkarze Timbers od stycznia bieżącego roku. Amerykański klub zapłacił za niego 3,6 mln euro. Formella do USA trafił pół roku wcześniej, wyjeżdżając z Polski po grze w barwach Rakowa Częstochowa.
Przeczytaj także: