Wiadomo, ile tak naprawdę kosztował Krychowiak. "Skąd się wzięły te liczby?"

- Z jakiegoś powodu czytam w prasie, że Krychowiak kosztował dwanaście albo trzynaście milionów euro. Skąd się wzięły te liczby? - mówi Erik Stoffelshaus, cytowany przez portal WP Sportowe Fakty. Były dyrektor sportowy Lokomotiwu zdradził, ile naprawdę kosztował Grzegorz Krychowiak.

10 bramek i 5 asyst w 27 spotkaniach - to dorobek Grzegorza Krychowiaka w tym sezonie. Przed przerwaniem rozgrywek piłkarskich przez pandemię koronawirusa polski pomocnik imponował formą. Kilka razy był graczem meczu, znajdował się w drużynie kolejki, a fani uznawali go za najlepszego piłkarza Lokomotiwu Moskwa w danym miesiącu.

Zobacz wideo Grzegorz Krychowiak dołącza do akcji #zostanwdomu

Wiadomo, ile tak naprawdę kosztował Krychowiak. Były dyrektor Lokomotiwu zdradził kwotę transferu

Krychowiak przez 1,5 roku gry w Moskwie udowodnił, że był świetną inwestycją rosyjskiego klubu. Świetną, ale do tej pory okrytą też tajemnicą. Nikt tak naprawdę nie wiedział, ile dokładnie Lokomotiw zapłacił za zawodnika PSG. Zdradzić zdecydował się to Erik Stoffelshaus, były dyrektor sportowy wicemistrza Rosji. - Najpierw zapłaciliśmy za wypożyczenie milion euro, a za wykupienie dołożyliśmy dziewięć milionów euro. Płatność została rozłożona na cztery lata: po dwa i pół miliona euro w dwóch pierwszych latach i po dwa miliony euro w dwóch kolejnych - przyznał Niemiec, cytowany przez portal WP Sportowe Fakty.

I dodał: Teraz z jakiegoś powodu czytam w prasie, że Krychowiak kosztował dwanaście albo trzynaście milionów euro. Skąd się wzięły te liczby?.

- Namówienie PSG do sprzedaży Krychowiaka trzy razy taniej, niż samo go kupiło, nie było łatwe. Podobnie jak rozłożenie płatności na cztery lata z przystępnymi transzami. A teraz słyszę, że Lokomotiw nie ma pieniędzy na transfery, bo blokują go płatności za Krychowiaka - kończy były działacz jednego z najlepszych rosyjskich klubów.

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.