W 32. i 47. minucie spotkania Philadelphii Union z Orlando City Kacper Przybyłko strzelał gole. Pierwszy raz na listę strzelców wpisał się po tym, jak w polu karnym oszukał obrońcę rywali, a następnie posłał precyzyjne uderzenie przy słupku.
Drugą bramkę zdobył natomiast po sprytnym dośrodkowaniu Alejandro Bedoyi, który dograł do niego z linii końcowej.
Trafienia z meczu wygranego 3:1 z Orlando City, były kolejno siódmym i ósmym golem polskiego napastnika w MLS. Były młodzieżowy reprezentant Polski, który posiada także niemieckie obywatelstwo (urodził się w Bielefeld), do zespołu z Filadelfii trafił we wrześniu ubiegłego roku. Wcześniej grał m.in. w 1. FC Kaiserslautern, FC Koeln czy Greuther Furth.
Osiem goli Przybyłki plasują go w czołówce strzelców ligi amerykańskiej. Polak znajduje się na szóstym miejscu, razem z Nanim. Znany Portugalczyk ma na koncie tyle samo bramek. Więcej bramek w tym sezonie zdobyło tylko kilku zawodników, m.in. Carlos Vela, Zlatan Ibrahimović, Jackson Martinez czy Wayne Rooney.