To drugie w sezonie – i drugie z rzędu - zwycięstwo Lokomotiwu i do obu bardzo przyczynili się Polacy. W poprzedniej kolejce Grzegorz Krychowiak strzelił - z bliska, dobijając piłkę po uderzeniu Jeffersona Farfana - jedyną bramkę meczu z Kryliami Sowietow Samara. W niedzielę prowadzenie w spotkaniu z Anży Machaczkała dał Lokomotiwowi Maciej Rybus. Polak grał tym razem na prawej obronie i w 54. minucie jego strzał z boku boiska dał gola na 1:0. Piłka była mocno podkręcona, do tego w ostatniej chwili bramkarza rywali zmylił Aleksiej Mirańczuk z Lokomotiwu, który ruszył do piłki, ale jej nie dotknął.
Asysta Krychowiaka, mocno chwalonego w tym meczu przez komentatorów rosyjskiej TV, też była efektowna. Polak w 72 minucie z własnej połowy idealnie zagrał do wybiegającego za obrońców Fiodora Smołowa. To była bramka na 2:0, Lokomotiw ostatecznie wygrał z Anży 2:1.
Liga rosyjska. Grzegorz Krychowiak strzelił gola! Czekał na niego prawie tysiąc dni!