Walka o bilet na mistrzostwa świata trwa w najlepsze. Najprawdopodobniej Adam Nawałka zabierze do Rosji czterech napastników i nikt nie chce na ostatniej prostej odpaść z rywalizacji.
Kamil Wilczek również nie składa broni. Były król strzelców Lotto Ekstraklasy w ostatnim czasie był w znakomitej formie. W minionym miesiącu Polak wystąpił w 7 spotkaniach Broendby (w tym 2 pucharowe pojedynki) i zdobył 9 bramek (w tym 2 gole w pucharze). Tylko w jednym meczu pucharowym (z SonderjyskE) nie wpisał się na listę strzelców. 30-latek był wtedy jedynie rezerwowym i pojawił się na murawie dopiero w dogrywce.
Bardzo dobra postawa została doceniona, ponieważ Wilczek został wybrany najlepszym zawodnikiem kwietnia duńskiej Alka Superliga.
Reprezentant Polski cały czas walczy o bilet do Rosji. 14 maja selekcjonerzy mają ogłosić szerokie kadry na mundial liczące około 30-35 zawodników. Tydzień później rozpocznie się zgrupowanie kadry Adama Nawałki w Arłamowie, na które pojedzie 28 piłkarzy, a do 4 czerwca ma zostać ogłoszony oficjalny 23-osobowy skład, który pojedzie na mistrzostwa.
W obecnym sezonie Wilczek zagrał w 34 spotkaniach Broendby (łącznie 2005 minut na boisku). W tym czasie zdobył 17 bramek i zaliczył dwie asysty.