Piłkarze Napoli wyprowadzili swojego trenera z równowagi po remisie na własnym stadionie z Lazio. Włoch miał wielkie pretensje do swoich zawodników za nieumiejętne wykorzystanie przewagi nad rywalem. Napoli stworzyło 18 sytuacji pod bramką Frederico Marchettiego. Oddali osiem celny i sześć niecelnych strzałów. A zdobyli tylko jedną bramkę...
Marek Hamsik, reprezentant Słowacji dostał piłkę w polu karnym, sprytnie poradził sobie z obrońcami i strzałem po ziemi wyprowadził Napoli na prowadzenie. Lazio odpowiedziało błyskawicznie. Balde Keita wyrównał już dwie minuty później, wykorzystując słabą interwencję Pepe Reiny.
Mauricio Sarri już w trakcie meczu wyładowywał swoją złość. Gra jego zawodników sprawiła, że mocno ucierpiała ławka rezerwowych, co uchwyciły kamery włoskiej telewizji.
Po spotkaniu 57-letni Włoch również nie oszczędził piłkarzy. Dostało się między innymi Piotrowi Zielińskiemu, który rozegrał całe spotkanie. - Jestem zły, gdy ktoś nie wykonuje tego, co przygotowaliśmy na treningach podczas meczu. Piotr Zieliński podczas rzutu rożnego nie ustawił się tam, gdzie powinien, a właśnie w tym miejscu była dziura w defensywie Lazio. Byłem wściekły. Takie zachowanie jest jak bluźnierstwo - wściekał się trener Napoli cytowany przez Sky Sports Italia.
I dodał: - Cały czas naciskaliśmy na Lazio. Napoli gra najlepszą piłkę od momentu, w którym zacząłem prace w tym klubie, ale ciągle nie potrafimy wygrać - mówił poirytowany Włoch.
Napoli w tym sezonie miało walczyć o mistrzostwo. To w tym momencie jest daleko, ale nie wydaje się nierealne. Zespół Sarriego zajmuje szóste miejsce w tabeli. Do prowadzącego Juventusu traci już dziewięć punktów i jeżeli szybko nie odnajdzie zwycięskiego szlaku, to walka o mistrzostwo pozostanie już tylko odległym wspomnieniem.
Kto jest młodszy? Niektóre odpowiedzi mogą zaskoczyć! [QUIZ]