To wielki powrót Milika. Napastnik reprezentacji Polski ostatni raz w pierwszym składzie pojawił się pierwszego października w meczu Ligi Europy z Molde. W dwóch ostatnich kolejkach nie siadał nawet na ławce rezerwowych. W meczu Pucharu Holandii z Feyenoordem wszedł na boisko w doliczonym czasie gry, a chwilę później Ajax stracił jedyną bramkę.
Teraz Milik znów błyszczał. W szóstej minucie dostawił nogę do piłki zagranej przez Viktora Fischera i umieścił ją pod poprzeczką. Była to bramka na 2:0, bo Duńczyk wcześniej sam otworzył wynik.
Drugą bramkę Milik zdobył w 73. minucie po precyzyjnym uderzeniu z rzutu wolnego.
Polka zaliczył też asysty przy trafieniach Davy'ego Klaassena z 26 minuty i Fischera z 59. minuty. Wynik ustalił Klaassen w 87. minucie.
Po 11 kolejkach Ajax prowadzi w tabeli z dorobkiem 28 punktów. Feyenoord ma trzy punkty mniej, ale swój mecz z Den Haag zagra w niedzielę. Roda zajmuje dziesiąte miejsce.