Lewandowski zaniepokoił szkockie i irlandzkie media przed meczami z Polską. "Polak dał pięć powodów do zmartwień"

Pięć goli, które Robert Lewandowski strzelił Wolfsburgowi w przeciągu zaledwie dziewięciu minut, dały naszym najbliższym przeciwnikom w eliminacjach Euro 2016 do myślenia. Media na Wyspach Brytyjskich zwracają uwagę, że polski napastnik potrzebował tylko dziewięciu kontaktów z piłką, by zdobyć wszystkie trafienia, i przestrzegają przed najbliższymi meczami z biało-czerwonymi.

Najtrafniej ujął to dziennik "The Scotsman". "Polski napastnik Robert Lewandowski dał Szkocji powód - a właściwie pięć powodów - do zmartwień przez meczem eliminacyjnym, który odbędzie się w przyszłym miesiącu na Hampden Park (08.10)".

Dziennikarze gazety nie mogą się nachwalić naszego zawodnika, z podziwem zwracają uwagę na niecodzienny wyczyn. "27-letni napastnik zaczął kompletować swój penta trick w momencie, gdy Bayern przegrywał z Wolfsburgiem 0:1. Bawarczycy ostatecznie wygrali ten mecz 5:1".

Z kolei "Daily Record" przypomina, że Robert Lewandowski swoimi trafieniami przyczynił się do wyśrubowania kilku rekordów oraz bardzo dobrej statystyki. "Dzięki Polakowi Bayern w 117 meczach pod wodzą Pepa Guardioli ma na koncie aż 300 goli!"

Wyczyn kapitana reprezentacji Polski nie umknął również mediom w Irlandii, z którą 11 października piłkarze Adama Nawałki zmierzą się w ostatnim meczu eliminacji na Stadionie Narodowym w Warszawie.

"Belfast Telegraph" zwraca uwagę na to, że Lewandowski najpierw zdobył hat tricka w trzy minuty i osiemnaście sekund, a niedługo potem dołożył jeszcze dwa gole i zapewnił Bayernowi Monachium szóstą wygraną w lidze.

Dziennikarze "Irish Examiner" wyczyn Polaka skomentowali bardzo dobitnie: "Co u licha się dzieje? Robert Lewandowski wpakował pięć goli!". O każdym trafieniu naszego napastnika Irlandczycy piszą z podziwem prezentując wpisy internautów i specjalistów na Twitterze.

Wypada mieć tylko nadzieję, że dziennikarze z krajów naszych najbliższych przeciwników skutecznie nastraszą piłkarzy swoich reprezentacji. Bo jedno jest pewne, Robert Lewandowski nie będzie rozpieszczany przez obrońców i na taryfę ulgową liczyć nie może. Dojdzie to tego również ogromna presja, ale kapitan biało-czerwonych już wielokrotnie w tych eliminacjach pokazywał, że nikogo się nie boi.

Więcej o:
Copyright © Agora SA