Serie A. Kontuzja Kuby Błaszczykowskiego: problemem nie bark, ale uderzenie głową

Kuba Błaszczykowski skończył mecz Fiorentiny z FC Basel z kontuzją prawego ramienia, ale klubowych lekarzy bardziej zmartwiło to, że Polak po uderzeniu o murawę stracił na chwilę przytomność. Dlatego Błaszczykowski dostał w klubie kilka dni wolnego. Ale na pewno będzie gotowy na mecze reprezentacji ze Szkocją (8 października) i Irlandią (trzy dni później).

Błaszczykowski w czwartek znalazł się w podstawowym składzie Fiorentiny na mecz z Basel w Lidze Europy. Jego drużyna przegrała 1:2, a Błaszczykowski w pewnym momencie pierwszej połowy po starciu z rywalem upadł z dużej wysokości na prawe ramię i głowę.

Na chwilę stracił przytomność i pewnie nie powinien już wracać po przerwie na dłużej na boisko, ale stało się inaczej. Badanie prawego barku pokazało, że staw barkowo-obojczykowy nie jest - wbrew początkowym obawom - zwichnięty, skończyło się na naciągnięciu mięśnia.

Polak zaczął już terapię, ale jak dowiedział się Sport.pl, klubowi lekarze przerwę zalecili raczej ze względu na wspomniane uderzenie głową, a nie bark. Przed Fiorentiną teraz trzy mecze ligowe w osiem dni (w niedzielę z Capri, w środę z Bologną i w następną niedzielę z Interem) i Błaszczykowski na pewno nie zagra tylko w pierwszym z nich. Od poniedziałku chce już wracać do treningów. "Na środę chcę być gotowy! - napisał Błaszczykowski na Facebooku . Adam Nawałka w piątek, dzień po meczu z Basel, powołał Błaszczykowskiego na decydujące mecze ze Szkocją i Irlandią w eliminacjach Euro 2016.

Czy w tej sytuacji padł gol? Sprawdź się! [QUIZ]

Zobacz wideo
Ile punktów wywalczą Polacy w meczach ze Szkocją i Irlandią?
Więcej o:
Copyright © Agora SA