Redaktor też człowiek. Zobacz co nas wkurza na Facebook.com/Sportpl ?
Na pewno nie tak wyobrażał sobie pierwszy występ w nowej drużynie Przemysław Tytoń. Polski bramkarz, który przeszedł przed sezonem do PSV z Rody Kerkrade nie uchronił drużyny z Eindhoven od straty punktów z jedną z najsłabszych ekip ligi. Wszystkie bramki puścił w drugiej połowie, w zaledwie sześć minut - między 47. a 53. minutą. W tym czasie pokonali go kolejno: Ferry de Regt, Uche Nwofor i Maya Yoshida. Przepiękne trafienie z woleja tego ostatniego nieco obciąża konto Polaka, który zareagował na strzał z niedostatecznym refleksem i zbyt późno wyciągnął rękę.
Bramki dla PSV strzelili Ola Toivonen, Dries Mertens i Wilfred Bouma. Jeszcze nie wiadomo, czy Tytoń stanie w bramce PSV w czwartkowym meczu Ligi Europy z Legią Warszawa.
Czy Tytoń podbije Holandię? Polacy, którzy zapisali się w historii Eredivisie ?