Ondrej Duda w rozmowie z Izabelą Kruk, rzeczniczką prasową Legii Warszawa, wypowiedział się o aktualnym liderze Ekstraklasy oraz wspomnieniach związanych z klubem. Piłkarz także jasno dał do zrozumienia, że chciałby zagrać jeszcze na stadionie przy ul. Łazienkowskiej 3.
- Futbol jest nieprzewidywalny, nie wiadomo jak potoczy się kariera i gdzie skończę grać w piłkę. Chciałbym wrócić do stolicy Polski. W Legii czułem się jak w domu i nie miałbym najmniejszego problemu z powrotem do warszawskiego klubu - oznajmił Ondrej Duda.
25-letni Słowak w Legii Warszawa rozegrał 101 spotkań, w których strzelił 16 bramek oraz zanotował dziewiętnaście asyst. W pytaniu o bramkę, która najbardziej zapadła Ondrejowi Dudzie w pamięć, zawodnik przytoczył mecz Legii w Lidze Europy z 2014 roku.
- Nie strzeliłem zbyt wielu goli. Pamiętam jednak spotkanie Ligi Europy z Metalistem Charków w Kijowie. Wygraliśmy 1:0 po mojej bramce, Dusan Kuciak obronił rzut karny. W tamtym czasie grało mi się naprawdę dobrze - powiedział napastnik
Zawodnika zapytano także o kibiców. Ondrej Duda odszedł z Legii Warszawa do Herthy Berlin, gdzie grał do końca 2019 roku. W styczniu tego roku wypożyczono Słowaka do Norwich, gdzie dotychczas zagrał w siedmiu meczach. Porównując atmosferę na stadionach wszystkich trzech klubów, zdaniem Ondreja Dudy, Legia to zdecydowany faworyt.
- Brakuje mi dopingu kibiców Legii. Stadion w Berlinie jest ogromy, ale komplet publiczności pojawiał się na meczach z Bayernem czy Borussią, normalnie zjawiało się trochę mniej fanów. Kibice Herthy nie zrobili na mnie takiego wrażenia jak legioniści. W Anglii jest inaczej, kibice piłkę traktują tutaj jak święto. Wydaje mi się, że atmosfera jest lepsza niż w Niemczech, ale nie można jej porównać do dopingu na Legii. W Warszawie był prawdziwy sztos - chwali fanatyków Stołecznych Ondrej Duda.
Napastnik wskazał także oprawę kibiców przed meczem z Aktobe - to ona najbardziej zapadła mu w pamięć. Zdaniem piłkarza nie tylko kibice w Warszawie bardziej mu odpowiadali, ale także przygotowanie do spotkań.
- Lepiej wspominam treningi w Legii niż w Hercie. Nie ma co ukrywać, dużo zależy od szkoleniowca. W Warszawie za kadencji Henninga Berga i później Stanisława Czerczesowa mieliśmy dużo ćwiczeń z piłką, co bardzo mi odpowiadało. Może było trochę ciężej, ale dobrze oceniam ten okres - skomentował 25-latek.
Duda jest wypożyczony z Herthy do angielskiego Norwich do końca czerwca 2020 roku.