Więcej o Lechu czytaj w specjalnym serwisie Sport.pl >
Umowa ma zostać podpisana we wtorek. Obrońca zostanie przy Bułgarskiej przez kolejne trzy lata. Za każdy rok w Poznaniu piłkarz zarobi 550 tysięcy dolarów, czyli około 420 tysięcy euro.
Piłkarzowi nieoficjalnie oferty składały też inne kluby, jednak ulubieniec kibiców "Kolejorza" wybrał obecny klub. - Nasza oferta różniła się od wszystkich tym, że była konkretna - powiedział Marek Pogorzelczyk
W czwartek na łamach Super Expressu Manuel Arboleda zapewniał, że zostaje w Poznaniu, bo kocha to miasto, a kibicie są dla niego bardzo życzliwi. Zapewniał również, że osiągnięto już porozumienie w sprawie przedłużenia kontraktu i "jeszcze dziś "przyklepie" nową umowę."
Deklaracja ta wywołała zaskoczenie we władzach klubu. Ten sam Marek Pogorzelczyk, który w piątek zapewnił, że na początku przyszłego tygodnia dojdzie do podpisania nowej umowy z Kolumbijczykiem, jeszcze w czwartek mówił: - Manuel nie składał nam tego typu wyznań. Nic nie wiem, by przyjął nasze warunki. Nie doszliśmy jeszcze do porozumienia i nadal negocjujemy. Sprawa wciąż jest otwarta.
Lech Poznań 16 grudnia o godzinie 19:00 zmierzy się w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Europejskiej z Red Bullem Salzburg. Mistrz Polski na kolejkę przed zakończeniem rozgrywek zapewnił sobie awans do 1/16 finału LE. W grupie zwanej grupą śmierci pokonał między innymi Manchester City i dwukrotnie zremisował z Juventusem Turyn. Pierwszy mecz z najlepszą drużyną ubiegłego sezonu austriackiej ligi Lechici wygrali 2:0.
Remis FC Salzburg