Iga Świątek (2. WTA) niedawno do niedawna rywalizowała w turnieju WTA 500 w Tokio. Najlepsza polska tenisistka dotarła do ćwierćfinału. Na tym etapie musiała uznać wyższość późniejszej triumfatorki Wieroniki Kudiermietowej (19. WTA), dla której było to pierwsze zwycięstwo nad Polką. W poniedziałek raszynianka rozpoczęła rywalizację w China Open 2023. Pierwszą rywalką wiceliderski światowego rankingu WTA była Hiszpanka Sara Sorribes Tormo (55. WTA).
Hiszpanka wróciła na kort po ponad miesięcznej przerwie. Ostatni raz kibice mogli oglądać ją w akcji podczas turnieju wielkoszlemowego US Open. Wówczas Tormo odpadła w drugiej rundzie tej imprezy, a jej pogromczynią była Wang Xiyu.
Poniedziałkowe starcie Igi Świątek z Sarą Sorribes Tormo zakończyło się bez niespodzianki. Polka rozpoczęła rywalizację na chińskiej ziemi od zwycięstwa. Kluczowy dla losów pierwszej partii jej meczu z Sorribes okazał się siódmy gem. Polka przełamała rywalkę i nie pozwoliła jej wygrać żadnej wymiany. W kolejnych minutach Hiszpanka nie potrafiła już odrobić straty. W drugiej odsłonie Polka już na starcie zanotowała przełamanie, wygrywając cztery z pięciu akcji przy podaniu Tormo (0:1). Świątek poszła za ciosem i wypracowała sobie przewagę, której Hiszpanka w ostatecznych rozrachunku nie potrafiła ponownie odrobić.
Oficjalne konto WTA na portalu X opublikowało efektowną wymianę między Igą Świątek a Sarą Sorribes Tormo, z której Polka wyszła zwycięsko. Cała akcja rozpoczęła się od mocnego serwisu raszynianki, a zakończyła się na silnym i precyzyjnym forhendem na linii, którego Hiszpanka nie była w stanie obronić. Komentatorzy byli zachwyceni uderzeniem 22-latki. "Spójrzcie na to uderzenie" - podsumowali.
W drugiej rundzie Iga Świątek (2. WTA) zmierzy się z Warwą Graczewą (47. WTA). Francuzka w 1/32 finału pokonała Anastazję Potapową (27. WTA), wygrywając 6:2, 6:6, 6:1.