Polecamy: Burdy na Wielkich Derbach. Pseudokibice rzucali w policję bryłami śniegu
Jestem bardzo zadowolony. Gra toczyła się pod nasze dyktando, Ruch nie stworzył w zasadzie żadnej klarownej sytuacji. Górnik świetnie grał pod względem taktycznym, dobrze spisywała się nasza druga linia. Mecz pokazał, że wszyscy nasi nowi zawodnicy okazali się wyraźnym wzmocnieniem. To były zupełnie inne derby na Śląskim niż przed rokiem. Oj, długo pamiętałem potem jak gospodarze "kręcili" wtedy w polu karnym Pavlendą... Na szczęście tym razem tak nie było.
O wyniku zdecydowal jeden stały fragment gry. Po stracie gola nie mieliśmy armat z przodu, żeby się podnieść. Przegraliśmy mecz w środku pola. Jednak nie zauważyłem niczego, co mogłoby budzić moje zaniepokojenie w kontekście formy drużyny w jej następnych meczach. Gratuluję Górnikowi zwycięstwa i teraz jestem jego największym kibicem. Musi się utrzymać, bo nie wyobrażam sobie, żeby mogło go zabraknąć w ekstraklasie. Dlatego, że miejsce takich firm jak Ruch i Górnik zawsze jest w ekstraklasie.
Górnik zaczął nerwowo, zdawał sobie sprawę, że w jego sytuacji każdy punkt jest na wagę złota. Zwycięstwo daje mu nadzieję na utrzymanie. Ruch do przerwy stwarzał okazje, ale nie umiał ich wykorzystać, a w końcówce zabrakło mu w ogóle pomysłu jak przechytrzyć grającego w osłabieniu rywala.
Atmosfera meczu była wspaniała, chciałbym, żeby wyglądał tak każdy mecz w polskiej ekstraklasie. Oczywiście nadal trzeba wychowywać kibiców - po to, żeby strefy buforowe na Stadionie Śląskim nie musiały być tak wielkie, żeby nie dochodziło do takich ekscesów jak w przerwie
Wynik jest sprawiedliwy. Górnik kontrolował przebieg gry, grał z dużą dyscypliną taktyczną. Ruch zawiódł, wydawało mi się, że zagrał bez ambicji. Wyglądało jakby grali w sparingu, a to przecież były Wielkie Derby Śląska! Kiedy starać się z całych sił jak nie podczas takiego meczu?!
Mecz był bardzo emocjonujący, a oprawa taka jak nigdzie indziej w Polsce. Obie drużyny dały z siebie wszystko, choć trzeba pamiętać, że to była dopiero pierwsza kolejka po przerwie i piłkarze nie byli jeszcze tak "rozkręceni". Dla mnie najważniejsze jest, żeby wszystkie pięć śląskich drużyn utrzymało się w ekstraklasie.
Raz się wygrywa, raz się przegrywa. Pod względem piłkarskim słabo to wyglądało. Górnik był rzeczywiście mocny, ale tego gola szkoda, był trochę przypadkowy.
To było słabe spotkanie. Ruch stać na lepszą grę, przecież jesienią udowodnił, że może wygrać z każdym. Przegrał może dlatego, że nie grał na Cichej? Uważam, że bardziej sprawiedliwy byłby remis. Atmosfera była świetna, ale kocioł na derbach w Atenach jest jednak większy
Wszyscy wiedzieli, że to nie były rewelacyjne derby. Ale najważniejsze, że Górnik, który tak bardzo potrzebował punktów, zdobył je. No i wygrał moim zdaniem zasłużenie.
Wynik zasłużony. Górnik był lepszy, zabrzanie walczyli. Ruch zagrał przeciętnie, zabrakło mu ambicji, Najgorsze, że nie ma napastników. Z tym napadem Ruch może mieć wiosną kłopoty